Członkini sekty Mansona wyjdzie na wolność? Siostra Sharon Tate apeluje do gubernatora

30.07.2020 15:58
Od lewej: Susan Atkins, Patricia Krenwinkel i Leslie Van Houten podczas procesu, w sądzie w Los Angeles 20 sierpnia 1970 roku. / Foto: ASSOCIATED PRESS/East News|undefined Fot. Od lewej: Susan Atkins, Patricia Krenwinkel i Leslie Van Houten podczas procesu, w sądzie w Los Angeles 20 sierpnia 1970 roku. / ASSOCIATED PRESS/East News

Leslie Van Houten, jedna z dziewczyn Charlesa Mansona, opuści więzienie? Siostra Sharon Tate chce temu zapobiec.

Członkowie sekty zwanej "Rodziną", której przewodził Charles Manson, dokonali w sierpniu 1969 roku dwóch makabrycznych zbrodni, które wstrząsnęły Hollywood. W nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 roku Tex Watson, Susan Atkins, Patricia Krenwinkel oraz Linda Kasabian wtargnęli do willi przy Cielo Drive 10050, wynajmowanej przez Romana Polańskiego. Pierwsza trójka z nich bestialsko zamordowała pięć osób znajdujących się na posesji: Sharon Tate, Jaya Sebringa, Wojciecha Frykowskiego, Abigail Folger oraz Stevena Parenta. Następnej nocy ten sam los spotkał małżeństwo Leno i Rosemary LaBianców. Wówczas sprawcami byli Watson, Krenwinkel oraz Leslie Van Houten.

Członkini sekty Mansona wyjdzie na wolność?

Za swoje czyny, Charles Manson, Tex Watson, Susan Atkins, Patricia Krenwinkel oraz Leslie Van Houten stanęli przed sądem. Wszystko usłyszeli wyrok śmierci, który następnie zmieniono na karę dożywotniego pozbawienia wolności. O przedterminowe zwolnienie warunkowe mogli starać się już po 12 latach. Dotąd bezskutecznie. Manson i Atkins już nie żyją, reszta zaś przebywa w zakładach karnych. Teraz pojawiła się jednak szansa, że Leslie Van Houten opuści więzienne mury i po niespełna 50 latach za kratami wyjdzie na wolność.

Przeczytaj także

Kalifornijska komisja ds. zwolnień warunkowych rekomenduje jej wypuszczenie twierdząc, że nie zagraża już społeczeństwu i została zrehabilitowana. To już czwarta tego typu sytuacja. Na nieszczęście Van Houten, ostateczna decyzja należy do gubernatora stanu Kalifornia, Gaina Newsoma, który raz odrzucił już wniosek o jej przedterminowe zwolnienie. Jego sekretariat zapewnia jednak, że sprawa zostanie dogłębnie przeanalizowana. Decyzja musi zapaść w ciągu 120 dni.

Leslie Van Houten 22 maja 1986 roku. / Foto: ASSOCIATED PRESS/East News Fot. Leslie Van Houten 22 maja 1986 roku. / Foto: ASSOCIATED PRESS/East News

Głos w sprawie zabrała siostra Sharon Tate, Debra. Choć Leslie Van Houten nie brała udziału w zabójstwie jej siostry, oba mordy od początku były ze sobą łączone. Jak donosi Fox News, siostra ofiary wystosowała list do gubernatora, w którym miała napisać:

Zagrożenie związane z wypuszczeniem tych ludzi na wolność jest wciąż obecne i jest ono realne. Boję się, nie tylko o siebie czy rodziny ofiar, które mogą teraz stać się ich celem, ale także o całe społeczeństwo. [...] Nie ma lekarstwa na socjopatię. Popełnienie brutalnego przestępstwa nie ma daty ważności. Przestępcy nie przechodzą na emeryturę.

W chwili popełnienia zbrodni Leslie Van Houten miała zaledwie 19 lat. Teraz jest 70-letnią kobietą. Jej sława zdecydowanie działa na jej niekorzyść, jednak sam główny oskarżyciel, prowadzący jej sprawę, przyznał, że jest ona jedyną członkinią niesławnej sekty, która ma realną szansę opuścić kiedyś więzienne mury. Czy tak się stanie? Zobaczymy.

Przeczytaj także
Natalia Nowecka|undefined
Natalia Nowecka Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.