Iran odcina mieszkańców od internetu w reakcji na protesty

18.11.2019 12:08
protestujący|undefined Fot. źródło: Shutterstock

Iran postanowił w klasyczny sposób spróbować stłamsić narastające w kraju protesty - ograniczając do minimum możliwość komunikacji mieszkańców.

Irański Rząd wyłączył niemalże cały dostęp do internetu w reakcji na protesty mieszkańców, którzy nie chcą się godzić na podwyżki cen benzyny w kraju. Ceny paliwa w Iranie w ciągu ostatnich kilku dni zostały podniesione o ponad 50%. Irańczycy wyszli więc na ulice, aby pokazać swoje niezadowolenie w stosunku do działań rządu.

Iran blokuje internet 

Jak donoszą media, w kraju pozostały małe przestrzenie, w których można połączyć się z siecią, ale są one bardzo rzadkie. Osoby przebywające na terenie Iranu mogą też dzwonić za granicę, ale ich połączenia są dokładnie monitorowane.

Przeczytaj także

Działanie irańskiego rządu jest typową próbą przejęcie kontroli nad protestującymi oraz tym, w jaki sposób protesty są przedstawiane w zagranicznych mediach. Podobnie jak w Hongkongu, rząd próbuje ograniczyć możliwość komunikowania się protestujących, utrudniając im w ten sposób wspólne działania. Mieszkańcy kraju nie mogą też w wolny sposób przekazywać sobie informacji na temat wielkości protestów.

Jak zauważają dziennikarze Engadget, tego typu zachowania stają się normą w wielu krajach. Ograniczanie dostępu do internetu jest uznawane za idealny sposób, aby zdusić niezadowolenie ludzi już na samym początku protestów. Trudno przekonać do wsparcia waszej akcji przyjaciół jeśli nie jesteście w stanie się z nimi skontaktować. A biorąc pod uwagę, jak wielu ludzi jest uzależnionych od sieci trudno wyobrazić sobie, aby w szybki sposób umieli stworzyć sieć kontaktów nieopartą na internecie.

Zobacz także: Protestujący organizują w Hongkongu uliczne seanse zbanowanego odcinka „South Parka”

Kacper Peresada Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.