Ksiądz-gangster grał w rosyjską ruletkę, brał narkotyki, bił po twarzy i przewracał swoją kochankę. Wysłano go na urlop

Ksiądz groźniejszy niż niejeden bandyta znęcał się nad swoją partnerką, bijąc ją i grożąc jej bronią palną. Został wysłany na urlop administracyjny.
Chociaż zazwyczaj ksiądz kojarzy się z autorytetem, coraz częściej wychodzą na jaw przypadki, w których duchowni są antytezą głoszonych przez siebie wartości. Jeden z kapłanów okazał się diabłem wcielonym, ale jeszcze nie wyrzucono go ze wspólnoty Kościoła Katolickiego, mimo że chodzi o seks, przemoc, narkotyki i broń.
Ksiądz-gangster - uprawiał seks, bił, brał narkotyki i straszył bronią
Chociaż teoretycznie księża powinni być całkowicie niegroźni, często prawda wygląda zupełnie inaczej. Zdarzają się przypadki, w których sutanna skrywa prawdziwych degeneratów.
Nie inaczej jest w tym przypadku. Jak podaje New York Post, ksiądz Guadalupe Rios z parafii Świętego Józefa w mieście Selma w Kalifornii, został zawieszony w swoich obowiązkach z powodu swoich niecnych czynów. A dokonał ich w swoim życiu (nie tylko kapłańskim) bardzo wiele. Zawieszenie księdza potwierdziła Cheryl Sarkisian - kanclerz diecezji Fresno. Diecezja wydała też tymczasowy zakaz zbliżania się duchownego do pracowników kościelnych na odległość 100 metrów. Kobieta skomentowała sprawę w rozmowie z mediami.
Wielebny Guadalupe Rios z kościoła św. Józefa w Selmie został umieszczony na urlopie administracyjnym na czas dochodzenia. Jest to kwestia wewnętrznego dochodzenia, a poufność i prywatność wszystkich zainteresowanych stron będą szanowane i chronione.
Dziennikarze ustalili jednak, że Rios został oskarżony o kontakty uczuciowe i fizyczne związek z 41-letnią kobietą, która pracowała jako jego asystentka. Kobieta postanowiła niedawno zakończyć trwający cztery lata związek, podczas którego, jak zeznała, ksiądz bił ją po twarzy i kilkukrotnie przewrócił na ziemię.
Według słów byłej partnerki Riosa wielokrotnie dochodziło do sytuacji, w której palił marihuanę. Najbardziej niebezpieczny moment to dzień, w którym ksiądz groził jej bronią palną, grając w rosyjską ruletkę. Poszkodowana opisała sytuację w rozmowie z ABC 30 Action News.
Pan Rios i ja byliśmy w jego plebanii, kiedy przyłożył mi pistolet do głowy. Zszokowana zaczęłam płakać. Zapytałam go, co robi, a on powiedział do mnie: "Albo umrę ja, albo ty, albo umrzemy oboje". Boję się bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny, z powodu jego gangsterskiej przeszłości i znajomości ze światem przestępczym.
Teraz ofiara księdza-gangstera obawia się, że kiedy Rios pozna prawdę, będzie próbował się mścić.
Dziennikarze poświadczyli, że duchowny rzeczywiście należał do gangu i nadal przyjaźni się z osobami, które zajmują się działalnością przestępczą. Świadkowie z parafii potwierdzili, że ksiądz był widywany w nieciekawym towarzystwie. Poza tym pozował na zdjęciach wrzucanych na media społecznościowe z bronią palną. Media nie były jednak w stanie namierzyć Riosa i poprosić go o komentarz.
Podczas dziennikarskiego śledztwa wyszło jednak na jaw, że w 2016 roku Rios był skazany za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem alkoholu. Zawartość alkoholu we krwi dwukrotnie przekraczała normę dopuszczoną w Kalifornii. Obecnie według ustaleń mediów w sprawie byłego księdza nie toczy się żadne śledztwo policji. Sprawa znęcania się nad asystentką ma trafić do sądu 25 stycznia 2021 roku.
Zobacz też: Wezwano policję, bo pod kościołem spał bezdomny. Okazało się, że to rzeźba Jezusa
Oceń artykuł