Wytatuował sobie własne imię na szyi. Trafił do więzienia, bo nie chciał podać policjantom jak się nazywa

Matty B. nie pomyślał o tym, że tatuując swoje imię na szyi, może być mu ciężej wmówić policjantom, że nazywa się inaczej.
36-letni Matthew Bushman lata temu miał świetny pomysł. Doszedł do wniosku, że chce mieć na szyi wytatuowane swoje imię. Mniej więcej w 2010 roku dwudziestokilkuletni mężczyzna dogadał się z tatuatorem, aby ten napisał na jego szyi "Matty B". Matt nie wiedział, że ta decyzja może doprowadzić do sytuacji, w której sam stanie się internetowym żartem.
Matty B twierdził, że nie jest Mattym B
Historia przedstawiona przez amerykańską policję jest bardzo prosta.
Matthew Bushman, 36-latek z Mansfield, trafił do więzienia pod zarzutem "utrudniania wykonywania pracy policji". W prostszym języku Matt zdecydował się policjantom podać swoje fałszywe dane.
Niestety policjanci zauważyli, że na szyi zatrzymanego widnieje napis "Matty B" i dosyć szybko doszli do wniosku, że jest to imię zatrzymanego.
Matty został zatrzymany w piątek wieczór (11.10.2019). W środę (16.10.2019) funkcjonariusze uruchomili dochodzenie w sprawie fałszerstwa dokumentów posiadanych przez mężczyznę.
Policja wyjaśniła, że Bushman, który ma wytatuowany napis „Matty B” na szyi, próbował podać im fałszywe imię i datę urodzenia, aby uniknąć aresztowania. Więzień posiada aktywny nakaz aresztowania w hrabstwie Peoria.
Bushman aktualnie znajduje się w placówce więziennictwa hrabstwa Coles.
Chcemy tylko podkreślić, że tłumaczenie nazwiska bohatera tego artykułu na polski brzmi "Buszmen". Dlatego w jakimś stopniu trudno się dziwić tej historii.
Zobacz także: Chernobylite zaprasza na wczesną wycieczkę do Czarnobyla [WIDEO]
Oceń artykuł