Na Facebooku można teraz rzygać tęczą

Do standardowych reakcji Facebooka dołączyła tęcza – dzięki niej z dumą można oznaczać posty, które wprawiły nas w intensywne ukontentowanie. Chyba, że jest się homofobem.
W zależności od punktu widzenia, nowa reakcja promuje tolerancję i różnorodność lub jest ohydnym lewackim atakiem na tradycyjne wartości.
„Duma” pojawiła się na Facebooku w ramach czerwcowych obchodów „LGBT Pride Month” – miesiąca, w którym społeczność która nie jest jednoznacznie heteroseksualna świętuje swoją odmienność.
Tęcza jako reakcją będzie dostępna do końca czerwca. Żeby móc jej używać, trzeba jednak zdobyć się na swoiste wyjście z szafy – tęcza trafia do arsenału facebookowych reakcji u osób, które zadeklarują swoje wsparcie dla LGBT poprzez polubienie strony społeczności pod tym adresem.
Po kliknięciu gdzie trzeba „Dumę” będzie można okazywać zarówno podczas korzystania z Facebooka poprzez www, jak i z aplikacji. Tęcza pojawia się na profilach w kilka–kilkanaście minut po pozostawieniu „lajka”.
W Polsce ten sympatyczny znak wsparcia dla możliwości życia w zgodzie ze swoimi przekonaniami i preferencjami zdążył już nabrać zupełnie innego znaczenia – tęcza jest chętnie pozostawiana na profilu wiodącej w sondażach polskiej partii politycznej.
Być może dzięki temu tęcza stanie się popularniejsza, niż wprowadzone w 2016 roku reakcje – ze statystyk wynika, ze stanowią one zaledwie kilka procent wszystkich interakcji z postami dokonywanych przez użytkowników.
„Duma” to nie jedyna nowość związana z miesięcznym świętem LGBT - użytkownicy Facebooka i Messengera mogą dodać do swoich zdjęć profilowych tęczowe elementy, pojawiły się także nowe wielokolorowe filtry i maski do aplikacji Facebook Camera.
Oceń artykuł