Raper używał miotacza ognia stojąc na autobusie. Potem oddał się w ręce policji [WIDEO]

Dupree G.O.D. strzelał z miotacza ognia w centrum Nowego Jorku. Jak nietrudno się domyślić, policji nie spodobało się jego skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie.
Czy wiesz, że: większość miast na świecie raczej sprzeciwia się temu, by przypadkowi mieszkańcy wskakiwali na dach autobusu i odpalali z niego miotacz ognia. Jednym z takich miast jest np. Nowy Jork, a jednym z takich przypadkowych mieszkańców jest Dupree G.O.D., który niedawno dopuścił się opisywanej powyżej czynności, wyciągniętej żywcem z koncertu Rammsteina. Raper zrozumiał jednak, że nie był to prawdopodobnie najmądrzejszy pomysł w historii pomysłów, dlatego też oddał się w ręce policji.
Raper strzelał z miotacza ognia w centrum Nowego Jorku
Raper chciał nakręcić viralowe wideo i trzeba przyznać, że cel osiągnął. Około 17:30 8 listopada 2020 roku obok autobusu na czerwonym świetle zatrzymała się ciężarówka z lodami. Z niej wyskoczył Dupree odziany jedynie w miotacz ognia i spodnie.
Po chwili wspiął się na autobus i dał pokaz całkiem prawdziwego ognia. Zebrani wokół przechodnie cieszyli się z artystycznej instalacji, a pasażerowie wspomnianego autobusu musieli się zastanawiać, czemu nagle zaczęło się robić gorąco.
Policja zareagowała na wezwanie dość szybko, ale sprawcy zdążyli zniknąć już z miejsca... performance'u? Trudno jasno określić ten incydent. Wiadome jest to, że zaledwie kilka dni później w internecie pojawiły się nagrania z sytuacji, a 18 listopada Dupree pojawił się na komisariacie policji. Według Consequence of Sound, raper wyjaśnił swoje zachowanie słowami:
To było dla sztuki, człowieku. Dla sztuki. Wszystko odbyło się w bezpiecznym, kontrolowanym środowisku. To było dla sztuki. Dla Wu-Tangu.
Cóż, nie jesteśmy pewni, czy Raekwon, Method Man albo RZA doceniliby performance (za to świętej pamięci Dirty Ol' Bastard zapewne na pomysł by przyklasnął). Wiemy jednak, że sam miotacz ognia nie został odnaleziony przez policję. COS podaje jednak, że nie był to sprzęt używany przez wojsko, a bliżej mu było do przerośniętej zapalniczki, aniżeli do broni. Tak czy siak, raper najprawdopodobniej dostanie jakąś karę za zagrożenie życia funkcjonariuszy publicznych, którymi są kierowcy autobusów.
Poniżej możecie zobaczyć jeszcze jedno nagranie, tym razem udostępnione przez samego Dupree'ego:
Oceń artykuł