Taika Waititi zachęca do rasizmu. Zaskakująca akcja społeczna [WIDEO]

Reżyser Taika Waititi wziął udział w nowozelandzkiej akcji społecznej przeciwko rasizmowi. Filmowiec poszedł jednak na przekór tradycyjnemu podejściu do tego typu przedsięwzięć.
Cały świat żyje obecnie dwoma groźnymi zjawiskami - pandemią koronawirusa i kwestią rasizmu. Ta druga sprawa odnosi się przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych, gdzie zachodzi swego rodzaju rewolucja obyczajowa, którą wywołało morderstwo George'a Floyda - czarnoskórego mężczyzny zabitego przez policjantów. Wiele gwiazd włączyło się do protestów i wyraziło swoją solidarność z ruchem Black Lives Matter. Wśród nich znalazł się Taika Waititi. Zrobił to jednak w dość przewrotny sposób.
Taika Waititi zachęca do rasizmu
Wydarzenia z USA sprawiły, że osoby publiczne, które mają medialną siłę przebicia, zaczęły głośno przeciwstawiać się rasizmowi. Niektóre z nich brały również udział w ulicznych protestach przeciwko dyskryminacji.
Swój sprzeciw postanowił wyrazić również nowozelandzki filmowiec Taika Waititi. Nagrodzony Oscarem reżyser wziął udział w pewnej nietypowej akcji społecznej. Zamiast jawnie potępiać rasizm... postanowił do niego nakłaniać.
Waititi postanowił wziąć sprawę pod włos i w zabawny sposób wytknął głupotę stojącą za rasistowskimi zachowaniami. Filmowiec w przewrotny sposób ukazuje, jak rasizm wpływa na społeczeństwo i zwrócił uwagę na fakt, że miano rasisty niekoniecznie musi odnosić się do radykała nienawidzącego wszystkich osób o innym kolorze skóry niż jego własny. Przede wszystkim skupił się na małych przejawach rasizmu, które są obecne w życiu każdego z nas. Waititi w humorystyczny sposób podkreśla bezsensowność dyskryminacyjnych zachowań, tym samym pokazując palący problem współczesnego świata.
Chociaż wideo pochodzi sprzed trzech lat, jak zauważył sam reżyser, nadal jest niezwykle aktualne. Waititi postanowił je odświeżyć swoim fanom, co nie oznacza, że to jedyne zaangażowanie Nowozelandczyka w ruch BLM. Od wielu tygodni w jego mediach społecznościowych pojawiają się antyrasistowskie posty, poświęcone nie tylko ogólnym aspektom zagadnienia, ale również konkretnym osobom, które zostały zamordowane przez amerykańską policję - George'owi Floydowi i Breonnie Taylor.
Powyższe wideo swoją przewrotnością wpisuje się w pomysł ukazany w ostatnim filmie Waititiego - "Jojo Rabbit", w którym filmowiec wcielił się w wyimaginowanego Adolfa Hitlera. Wąsaty przyjaciel tytułowego bohatera ukazywał absurd ideologi nazistowskiej w bardzo podobny sposób, co akcja społeczna, w której wziął udział reżyser.
Zobacz reż: "Jojo Rabbit", reż. Taika Waititi [RECENZJA]
Oceń artykuł