To największa plaga szarańczy od 30 lat. Owady przesłoniły niebo nad całym miastem

Miasto Jaipur w Indiach zmaga się właśnie z ogromną plagą szarańczy. Niemalże całe miasto zostało opanowane przez owady, które zniszczyły niemal 50 tys. hektarów upraw.
Jaipur to miasto w Indiach nazywane często także "różowym miastem" ze względu na piaskowiec pokrywający budynki w tym właśnie kolorze. Miejscowość podobnie jak niemal każda na całym świecie zmaga się od wielu tygodni z pandemią koronawirusa. Niestety to dla mieszkańców dopiero początek problemów.
Szarańcza w Indiach. Owady przesłoniły niebo nad miastem
Miasto zaatakowała chmara szarańczy nie do opanowania. Tak trudnej sytuacji związanej z plagą nie było od początku lat 90. W Indiach szarańcza nie jest nowością, jednak jej naloty różnią się natężeniem. To które aktualnie dotknęło Jaipur jest ogromne.
Owady już zniszczyły około 50 tysięcy hektarów upraw, a problem nadal nie znika. Władze postanowiły zaangażować wojsko do walki z plagą. Nad miastem pojawiły się drony, które spryskują tereny zaatakowane przez szarańcze specjalnymi środkami. Jednak jak się okazuje, szkodników jest nie tylko dużo, ale także poruszają się na znacznie wyższych wysokościach niż zaobserwowano do tej pory.
Jak twierdzi K.L. Gurjar, zastępca dyrektora w Locust Warning Organization cytowany przez agencję AFP:
Osiem do dziesięciu chmar, każda o wielkości mniej więcej jednego kilometra kwadratowego, jest aktywnych w stanach Radżastan i Madhya Pradesh.
Zniszczenia zmniejszą ilość wytwarzanej żywności, co pogłębi trwający już kryzys wywołany koronawirusem. Sytuacji nie polepszają także ulewne deszcze w Indiach, które sprzyjają warunkom rozmnażania owadów. Specjaliści ostrzegają, że najgorsze czeka Jaipur dopiero w czerwcu.
Oceń artykuł