Zabójca Johna Lennona po raz 11 chce wyjść za kaucją z więzienia. Co na to sąd?

27.08.2020 13:25
Zabójca Johna Lennona po raz 11 chce wyjść za kaucją z więzienia. Co na to sąd? Fot. . New York State Department of Corections/Ferrari Press/East News

Morderca Johna Lennona po raz kolejny wystąpił z prośbą o zwolnienie go za kaucją i odbywanie dalszej kary w domu. Po raz 11 sąd uchylił prośbę mężczyzny.

Mark David Chapman zastrzelił Johna Lennona przed jego budynkiem mieszkalnym na Manhattanie w grudniu 1980 roku. Za swój czyn został skazany na karę dożywocia. Przez lata próbował jednak ubiegać się o możliwość złagodzenia kary i wyjścia za kaucją. Teraz sąd, po raz 11, odmówił mężczyźnie zmiany wymiaru kary.

Przeczytaj także

Dożywocie za zabicie muzyka

Mark David Chapman odsiaduje karę w więzieniu za zabójstwo Johna Lennona od połowy 1981 roku, gdy uznano go winnym śmierci muzyka The Beatles. Mężczyzna został skazany na dożywocie, a swoją karę odsiaduje w więzieniu Wende Correctional Facility, znajdującego się niedaleko miasta Buffalo w stanie Nowy Jork.

Przeczytaj także

Wnioski o wypuszczenia za kaucją

System prawny USA pozwala mu jednak co kilka lat występować do sądu z prośbą o zwolnienie z kary więzienia za dobre sprawowanie. Jak podaje portal Society of Rock w poprzednich wnioskach o wcześniejsze zwolnienie, mężczyzna powoływał się na fakt, że w więzieniu odnalazł Jezusa i odczuwa coraz większy wstyd za zbrodnię, którą popełnił. 

Wdowa po Lennonie, Yoko Ono, jest przeciwna wcześniejszemu wypuszczeniu mężczyzny, mówiąc wprost, że boi się nie tylko o swoje życie, ale także o życie swoich dorosłych dzieci – Seana Lennona, którego ojcem jest John, Kyoko Chan Cox (córką Ono z pierwszego małżeństwa z Anthonym Coxem) oraz Julianna Lennona – syna Johna Lennona i Cynthii Powell Lennon.

Przeczytaj także

Nie dziwi to, biorąc pod uwagę, że portal cytuje wypowiedź Chapmana z przesłuchania w sprawie wypuszczenia za kaucją z 2018 roku. Miał on wtedy powiedzieć:

„Byłem zbyt podekscytowany. Pomyślałem nawet, że: „Hej, przecież masz już płytę. Nawet podpisaną. Idź teraz do domu”. Ale nie było żadnej możliwości, żebym po prostu poszedł do domu” – miał powiedzieć mężczyzna o wspomnieniach sprzed morderstwa muzyka.

Sąd po raz kolejny odmówił więc prośbie mężczyzny. Następna okazja do pojawienia się przed sądem nadarzy się dopiero w 2022 roku.

Czytaj także: Naukowcy zorganizowali koncerty, by zbadać, jak rozprzestrzenia się koronawirus 

 

Michał Kaczoń Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.