Nie żyje gwiazda The Last of Us, a także "24 godzin" i "Star Treka". Miała zaledwie 45 lat

W wieku 45 lat zmarła Annie Wersching, która grała m.in. Tess w grze The Last of Us, a także w wielu innych popularnych filmach i serialach. Artystka chorowała na raka.
Nie żyje Annie Wersching znana jako Tess z The Last of Us
Jak podaje Deadline, nie żyje Annie Wersching. Amerykańska aktorka miała jedynie 45 lat, gdy niespodziewanie zmarła z powodu raka. Informacją jako pierwszy podzielił się jej agent, a w kilka godzin później potwierdził jej mąż Stephen Full. Aktorka usłyszała diagnozę choroby już w 2020 roku, jednak nie rezygnowała z kariery.
Równolegle z leczeniem, wciąż występowała w serialach. W ostatnich miesiącach wystąpiła w "Rekrucie" i "Star Trek: Picard". Do jednej z jej najsłynniejszych i najbardziej charakterystycznych ról należy zaliczyć jednak Tess z gry komputerowej The Last of Us.
Aktorkę pożegnali jej współpracownicy z tego projektu, m.in. Troy Baker, który grał Joela, a także Neil Druckmann, czyli reżyser produkcji. Ten ostatni zachęcił również do wpłacania datków na rzecz funduszu dla dzieciaków zmarłej Wersching - link znajdziecie w poniższym tweecie:
Na łamach portalu Deadline pojawiło się również oświadczenie jej męża, Stephena Fulla. Możemy w nim przeczytać:
W sercu tej rodziny znajduje się od dzisiaj przepastna dziura. Annie zostawiła nam jednak narzędzia, by móc ją wypełnić. Znajdywała magię w najzwyklejszych momentach. Nie potrzebowała muzyki, by tańczyć. Nauczyła nas, by nie czekać, aż przygoda nas znajdzie, tylko samemu wyruszyć na jej poszukiwanie. Mawiała :Idź jej szukać. Jest wszędzie:. Także teraz znajdziemy ją dla niej.
W ostatnich latach mogliśmy oglądać ją też w hitach ze streamingu - "Rekrucie", czy "Star Trek: Picard". Wcześniej miała ważne role w takich hitach serialowych jak "Pamiętniki wampirów", gdzie przez 18 odcinków grała Lily Salvatore, a także "Bosch". Wersching miała też ważne role w serialach "24 godziny", "Poza czasem" czy "Extant. Przetrwanie".
Oceń artykuł