Dlaczego w filmie "Spider-Man: Far From Home" nie pojawił się Stan Lee?

05.07.2019 13:15
Stan Lee|undefined Fot. AXELLE/BAUER-GRIFFIN/East News

Tradycja filmów Marvela nakazywała, że gościnnie występował w nich Stan Lee. W "Spider-Man: Far From Home" nie ma cameo twórcy. Dlaczego?

Stan Lee to legenda komiksu superbohaterskiego. Jest odpowiedzialny nie tylko za powołanie do życia wydawnictwa Marvel, ale również niezliczoną ilość superbohaterów i ich wrogów. Wśród nich znalazł się oczywiście Spider-Man. Lee od wielu lat występował gościnnie w każdej kinowej produkcji opartej na komiksach Marvela. Jego cameo stało się swego rodzaju tradycją. Niestety twórca zmarł pod koniec 2018 roku. Fani mieli jednak nadzieję, że Lee nadal będzie pojawiał się w produkcjach superbohaterskich na przykład w takiej formie, w jakiej wystąpił w "Deadpoolu 2". Niestety film "Spider-Man: Far From Home" jest pierwszym tytułem Marvel Studios bez cameo Stana Lee.

"Spider-Man: Far From Home"- dlaczego nie ma cameo Stana Lee?

Twórcy filmów dziejących się w MCU zdawali sobie sprawę z podeszłego wieku Lee i jego problemów zdrowotnych. Dlatego, żeby nie go przemęczać, nagrano kilka występów gościnnych na raz. Ostatnim był udział w "Avengers: Endgame". Okazuje się, że fakt nieobecności Lee w najnowszej produkcji Marvel Studios wcale nie wynikał ze śmierci artysty, tylko decyzji twórców. Reżyser Jon Watts w rozmowie z Cinema Blend skomentował postanowienie swojej ekipy.

Uważam, że wszyscy wiedzieli, że był chory i dopiero co dał występ w "Endgame". Poza tym myślę, że nagrali tę scenę wcześniej. To, że po raz ostatni wystąpił w "Endgame" jest słuszne. Ale szczerze mówiąc, nigdy z nim o tym nie rozmawialiśmy.

Wygląda na to, że Watts miał okazję poprosić Lee o udział w swoim najnowszym filmie. Postanowił jednak uszanować decyzję twórcy Marvela, który pod koniec swojego życia wycofał się z życia publicznego. Skłoniły go do tego nie tylko problemy zdrowotne, ale również śmierć żony - Joan Lee, z którą był w związku przez 70 lat.

Nie oznacza to jednak, że całkowicie pominięto dorobek Lee. Pod koniec napisów, tuż przed drugą ukrytą sceną pojawia się wielka stylizowana na stare komiksy plansza, na której widnieją nazwiska twórców Spider-Mana. Oprócz Lee wymieniono również rysownika Steve'a Ditko, który przez wiele lat aktywnie angażował się w serię o nastoletni superbohaterze.

Przeczytaj także

"Spider-Man: Far From Home" - kiedy premiera?

23. produkcja Marvel Studios już trafiła do kin na całym świecie. Tym razem Peter Parker i jego klasa wybierają się na wycieczkę naukową po Europie. Wypoczynek przerywa atak potworów, które wspólnymi siłami mogą pokonać jedynie Spider-Man i tajemniczy Mysterio. W produkcji Jona Wattsa oprócz Toma Hollanda w roli Spider-Mana zobaczymy między innymi Samuela L. JacksonaZendayęCobie Smulders, Jona Favreau, Martina Starra oraz Marisę Tomei i Jake’a Gyllenhaala. Film jest grany w polskich kinach od 5 lipca 2019 roku.

Zobacz też: "Spider-Man: Far From Home", reż. Jon Watts - [RECENZJA]

Sergiusz Kurczuk
Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.