„First Man”: Ryan Gosling jako Neil Armstrong na pierwszych fotosach z filmu

„First Man” to najnowszy, wyjątkowy projekt Damiena Chazelle, reżysera związanego dotychczas z filmem muzycznym, który zrealizował takie dzieła jak „La La Land” czy „Whiplash”. Chazelle ponownie zaprosił do współpracy Ryana Goslinga, który tym razem – zamiast tańczyć i śpiewać – poleci w kosmos jako Neil Armstrong. W sieci pojawiły się pierwsze oficjalne zdjęcia promujące produkcję.

Ryan Gosling i Claire Foy jako Neil i Janet Armstrong

Udostępnione przez magazyn People fotosy dają przedsmak tego, jak Ryan Gosling będzie prezentował się w roli Neila Armstronga – astronauty, który w 1969 roku jako pierwszy człowiek postawił nogę na Księżycu.

Damien Chazelle w rozmowie z magazynem People wyznał, że Gosling był jego pierwszym wyborem do tej wyjątkowej roli. Jak powiedział:

Zabawne jest to, że kiedy pierwszy raz spotkałem Ryana, wybrałem go właśnie do tej roli – jeszcze zanim zrobiliśmy wspólnie „La La Land”. Zdobycie go do tej roli było moim marzeniem.

Dlaczego wybrał właśnie Goslinga? Zdaje się, że przeważył aktorski minimalizm i oszczędność środków, jakimi posługuje się aktor. Jak wyjaśnił reżyser:

Byłem zafascynowany psychologicznym podłożem tego, co prowadzi człowieka do dokonywania rzeczy, jakich dokonywał Neil Armstrong – do fizycznego posuwania się dalej niż jakakolwiek ludzka istota w historii byłaby w stanie się posunąć w temacie wyprawy, której się podejmuje. Myślę, że Ryan jest w stanie uchwycić ten napęd do działania, to metodyczne skupienie, ten cichy heroizm. (…)W  Neilu Armstrongu zafascynowało mnie to, że był tajemnicą. (…) Nie popisywał się. Inni astronauci i piloci tamtego okresu byli dokładnie tacy, jak można się spodziewać – otwarci, nadęci, ale Neil bardzo się od nich różnił. Był mądrzejszy, spokojniejszy, bardziej introwertyczny – był człowiekiem czynu, nie słowa. W takim zachowaniu widzę cząstkę Ryana i dlatego uważam, że Ryan będzie w stanie pięknie to uchwycić.

W filmie „First Man” Ryanowi Goslingowi partnerować będzie znana z serialu „The Crown” Claire Foy w roli pierwszej żony Armstronga, Janet. Chazelle przyznał, że był bardzo zaskoczony tym, jak szybko i naturalnie para aktorów weszła w buty pary małżonków z trójką dzieci.

Ryan i Claire Foy nigdy ze sobą nie pracowali, ale pamiętam, że od samego początku weszli w te role i po prostu stali się rodziną przed kamerą. Pojawił się między nimi taki rodzaj chemii i więzi, który sprawiał, że patrząc na nich, naprawdę widziałem w nich Neila i Janet Armstrong, o których wcześniej czytałem.

Chazelle wyznał już wcześniej, że nie chce robić kolejnego filmu o kosmicznej misji historycznej postaci, lecz pragnie zamiast tego skupić się na człowieku. W wywiadzie dla magazynu People dodał:

Ryan i ja mówimy między sobą, że to trochę film o księżycu i o kuchni, co oznacza, że chcemy opowiedzieć historię o jednym z największych osiągnięć w historii ludzkości, ale jednocześnie mocno osadzić ją w intymnych, codziennych sytuacjach. (…) Opowiedzieć o rodzinie i miłości, i stracie, i małżeństwie, i rodzicielstwie, i tym, co znaczą te wszystkie rzeczy.

Fot. foto: materiały prasowe

W filmie „First Man” poza Ryanem Goslingiem i Claire Foy wystąpią również: Corey Stoll jako Buzz Aldrin, Lukas Haas jako Michael Collins, a także Shea Whigham jako Gus Grissom, Pablo Schreiber jako Jim Lovell, Kyle Chandler jako Deke Slayton oraz Jason Clarke jako Edward Higgins White.

Premiera filmu zaplanowana jest na 12 października 2018.