Gwiazdor "Bożego ciała" jako zamachowiec w TV. Teaser "Prime Time" zadebiutował w amerykańskich mediach

Nazwisko Bartosza Bieleni zdobywa popularność nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Słynny portal filmowy Deadline jako pierwszy udostępnił teaser nadchodzącego filmu z udziałem gwiazdora "Bożego ciała". O czym opowie "Prime Time" Jakuba Piątka?
"Boże ciało" Jana Komasy po raz kolejny zwróciło oczy całego świata na polską kinematografię. Nominowany do Oscara film przyniósł sławę przede wszystkim jego głównej gwieździe, Bartoszowi Bieleni, o którym teraz zagraniczne media piszą w kontekście nowego projektu - psychologicznego filmu "Prime Time", w którym Bielenia wciela się w rolę zamachowca.
"Prime Time": teaser filmu udostępniony przez Deadline
"Prime Time" to debiut reżyserski Jakuba Piątka, który swoją światową premierę będzie miał już 30 stycznia 2021 podczas Sundance Film Festival. To właśnie z tej okazji magazyn Deadline udostępnił pierwszy teaser filmu, w którym Bielenia wciela się w rolę zamachowca przejmującego studio telewizyjne w czasie największej oglądalności. W artykule, którego tytuł nazywa Batrosza Bielenię "odkryciem", możemy przeczytać:
EXCLUSIVE: Oto pierwszy mocny materiał filmowy z "Prime Time" - polskiego filmu fabularnego, który w tym roku zadebiutuje w programie World Cinema w Sundance. W filmie występuje Bartosz Bielenia, który zyskał sławę dzięki znakomitemu przyjęciu "Bożego Ciała" Jana Komasy, nominowanemu w zeszłym roku do Oscara.
Polski dystrybutor filmu, Next Film, udostępnił wideo także w Polsce. Teaser filmu "Prime Time" prezentujemy poniżej:
O czym jest "Prime Time"? Twórcy o swoim filmie
Akcja filmu "Prime Time" przenosi nas do 1999 roku, kiedy nie było jeszcze serwisów takich jak YouTube czy Tik Tok. Jedynym sposobem, by zaistnieć lub zakomunikować coś światu, była obecność na wizji. Po takie rozwiązanie postanawia sięgnąć Sebastian (Bartosz Bielenia), który siłą dostaje się do studia telewizyjnego podczas transmisji Sylwestra '99. Chłopak bierze dwoje zakładników: prezenterkę (Magdalena Popławska) i ochroniarza (Andrzej Kłak), ale nie chce okupu. Terroryzując pozostałych realizatorów, chce powiedzieć coś niezwykle ważnego. Dopóki nie spełnią jego żądania i nie pozwolą mu wejść na wizję w czasie prime time'u, ich życie pozostaje w rękach Sebastiana. Jak czytamy w festiwalowym opisie filmu:
Sebastian nie jest ani czarnym charakterem, ani bohaterem, lecz po prostu kolejną jednostką w klinczu pomiędzy fantazją o rebelii, a systemowym pokazem sił.
"Prime Time" to trzymający w napięciu dramat psychologiczny osadzony w gatunku "hostage movie", którego fabuła zamknięta jest w jedności miejsca, czasu i akcji. Nie odnosi się do żadnego konkretnego zdarzenia, choć takich wtargnięć na wizję w historii nie brakowało. Twórcom zależało, by opowiedzieć nim uniwersalną historię o jednostce stłamszonej przez system, o podziale na lepszych i gorszych, braku nadziei, populizmie, egoizmie. Jak mówi reżyser, Jakub Piątek:
"Prime Time" to fantazja o buncie i rebelii. Tuż przed eksplozją Internetu i narodzinami YouTube, wielokrotnie dochodziło do prób wtargnięcia na anteny telewizyjne na całym świecie. Choć "Prime Time" nie jest rekonstrukcją żadnego z nich, odnaleźliśmy w tych wydarzeniach dramaturgiczny silnik do opowiedzenia naszej historii oraz szansę na stworzenie nietuzinkowego bohatera.
Największym wyzwaniem technicznym było dla twórców odtworzenie świata telewizji z sprzed ponad 20 lat, który znacznie różnił się od tego, jaki znamy obecnie. Ekipa postawiła bowiem na autentyczność - nie tylko w zakresie scenografii i kostiumu, ale także zdjęć, które realizowano m.in. ówczesnym sprzętem. Jak wspomina producent filmu, Jakub Razowski:
Nasz film był realizowany nie tylko za pomocą współczesnych kamer filmowych, ale również studyjnych kamer telewizyjnych z ubiegłego wieku. Zdjęcia Michała Łuki, scenografia przygotowana przez Katarzynę Jędrzejczyk oraz kostiumy, za które odpowiada Hanna Podraza budują atmosferę niezapomnianego sylwestra 1999 oraz wiernie odtwarzają świat telewizji z tamtych lat.
W produkcji wykorzystano również autentyczne programy i audycje telewizyjne z końcówki 1999 roku.
"Prime Time" - kiedy premiera?
"Prime Time" jest debiutem fabularnym Jakuba Piątka, który wcześniej zdobywał nagrody jako reżyser filmów dokumentalnych i krótkometrażowych ("Users", "Matka"). Piątek jest też współtwórcą scenariusza filmu, za który wspólnie z Łukaszem Czapskim otrzymali wyróżnienie w konkursie Script Pro 2019. Za produkcję odpowiada założone przez Piotra Woźniak-Staraka Watchout Studio, które na swoim koncie ma takie hity jak "Bogowie", "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" czy "Ukryta gra". Producentem filmu jest Jakub Razowski, zaś producentem nadzorującym jest Krzysztof Terej. "Prime Time" powstał w koprodukcji ze stacją TVN, dystrybucją zajmuje się NEXT FILM. Film współfinansowany jest przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Prócz Bartosza Bieleni w obsadzie filmu znaleźli się wspomniani już Magdalena Popławska i Andrzej Kłak, a także Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Cezary Kosiński, Dobromir Dymecki i Monika Frajczyk. Międzynarodowa premiera filmu odbędzie się podczas Sundance Film Festival 30 stycznia 2021. "Prime Time" ma trafić do polskich kin jesienią 2021.
Oceń artykuł