Henry Cavill powróci do roli Supermana w filmie o Człowieku ze stali od J.J. Abramsa?

Wokół filmowego uniwersum DC od kilku tygodni panuje wielkie zamieszanie. Najpierw oficjalnie potwierdzono powstanie wersji reżyserskiej "Ligi Sprawiedliwości", a teraz pojawiają się plotki o powrocie Cavilla do roli Supermana.
Jeszcze kilka dni temu Deadline i The Hollywood Reporter, dwa cenione źródła, informowały, że Henry Cavill powróci do filmowego uniwersum DC. Niestety, nie jako jeden z głównych bohaterów, a raczej gość, pojawiający się w różnych produkcjach (jak Hulk, czy Nick Fury w filmach Marvel Cinematic Universe).
Henry Cavill jako Superman w nowym filmie o Człowieku ze stali?
Teraz znany amerykański dziennikarz i insider John Campea podzielił się rewelacjami na temat nadchodzących projektów DC. Według niego J.J. Abrams planuje stworzyć kolejny film o solowych przygodach Supermana, a do swojej roli miałby powrócić Henry Cavill, który wcielał się w Człowieka ze stali już trzykrotnie.
Według informatorów Campei Warner Bros. i J.J. nie chcą niczego ogłaszać, żeby dać reżyserowi jak najwięcej wolności. Podobne informacje podał też portal Cosmic Book News, który wyjaśnił, że J.J. Abrams planuje stworzyć film o Supermanie, ale chciałby obsadzić w roli kogoś młodszego i mniej znanego.
Jego plany miała pokrzyżować informacja o reżyserskiej wersji "Ligi Sprawiedliwości". W tej podobno mają się pojawić "nawiązania i wskazówki", zapowiadające "Ligę Sprawiedliwości 2" i "Człowieka ze stali 2", ale pod innym kierownictwem artystycznym. Jednym z tych projektów ma się zająć właśnie J.J. Abrams i siłą rzeczy, w obydwóch miałby się pojawić Henry Cavill w roli Supermana.
Co ciekawe, ważną rolę w całym przedsięwzięciu ma odgrywać również Dwayne Johnson. Aktor i producent pracuje nad "Black Adamem", przyjaźni się z Henrym Cavillem, a także chce, by DCEU było bardziej ścisłym uniwersum (jak chociażby MCU). Dlatego też ubiega o ponowne zaangażowanie Cavilla do roli Supermana.
Oczywiście Warner Bros., DC i wszyscy zaangażowani ludzie nie odnieśli się do sprawy, a na razie wszystkie powyższe informacje to jedynie plotki.
Oceń artykuł