Jude Law skomentował odejście Johnny’ego Deppa z "Fantastycznych zwierząt"

"To dość niespotykane" - Jude Law wypowiedział się na temat sytuacji Johnny’ego Deppa, który został odsunięty od "Fantastycznych zwierząt 3". Stwierdził też, że decyzja była w pełni podjęta przez studio Warner Bros.
Na początku listopada 2020 roku Johnny Depp poinformował na swoich mediach społecznościowych, że odchodzi z serii filmów "Fantastyczne zwierzęta", w których grał głównego antagonistę, Gelerta Grindelwalda.
Jude Law o sytuacji Johnny'ego Deppa
Nieoficjalnie mówi się, że Deppa odsunięto od projektu ze względu na zbyt dużą ilość kontrowersji związanych z jego życiem prywatnym i dość publiczną walką sądową z byłą żoną Amber Heard (oraz fakt, że przegrał w sądzie proces o zniesławienie z "The Sun").
Na temat całej sytuacji milczą twórcy filmu. O opinię poproszono jednak Jude’a Lawa, który wciela się w młodego Albusa Dumbledore’a. Aktor udzielił wywiadu Entertainment Tonight, gdzie wyjaśnił, że:
To ogromny film, który ma wiele warstw. W takiej sytuacji powołujesz się na studio. To jest jedyne, co możesz zrobić, bo oprócz tego, to masz się pojawić na planie i odegrać swoją rolę.Dla mnie to dość niespotykane, bo mnie się wydaję, że Johnny brał już udział w jakichś scenach do tego filmu.
Law dodał też, że przy takich filmach decyzje są podejmowane przez szefów studia, a aktorzy raczej nie wtrącają się do takich spraw:
Przy takiej franczyzie, to studio podejmuje duże decyzje. A ty możesz jedynie się ich posłuchać, bo jesteś częścią tej drużyny.
Plotkuje się, że w roli Grindelwalda Deppa ma zastąpić Mads Mikkelsen ("Hannibal", "Casino Royale", "Death Stranding"). Na razie na ten temat nie ma jednak oficjalnych informacji. Film "Fantastyczne zwierzęta 3" ma zadebiutować 15 lipca 2022 roku.
Oceń artykuł