Liam Neeson w reboocie "Nagiej broni"? Aktor skomentował sprawę

20.01.2021 12:30
Liam Neeson Fot. Bob Mahoney/Sony Pictures/Kobal/REX/Shutterstock/East News

Liam Neeson w jednym z ostatnich wywiadów wyjawił, że dostał propozycję zagrania w reboocie "Nagiej broni". Oryginalna seria z Lesliem Nielsenem w roli głównej zakończyła się w 1994 roku.

"Naga broń" dołączy do grona klasyków, które doczekają się rebootu? Takie pogłoski pojawiają się w Hollywood od wielu lat. Teraz stały się jednak bardziej prawdopodobne, kiedy na ich temat wypowiedział się potencjalny gwiazdor odświeżonej serii - Liam Neeson.

Liam Neeson zagra w reboocie "Nagiej broni"? 

Aktor znany współczesnym widzom głównie jako były agent, któremu wciąż ktoś uprowadza członków rodziny, w jednym z ostatnich wywiadów dla magazynu People, opowiadał o swoich planach porzucenia kina akcji. Neeson zdradził, że jako 68-latek czuje się już za stary na bijatyki i pościgi, w związku z czym planuje udać się na emeryturę. Nie oznacza to jednak, że porzuca aktorstwo. Nadal planuje występować w filmach, chce tylko skupić się na innych gatunkach. Jedną ze swoich potencjalnych ścieżek rozwoju widzi w komedii, tym bardziej, że reżyser "Family Guy'a" i "Teda" zaproponował mu udział w reboocie "Nagiej broni". Jak wyjawił Neeson:

Zgłosił się do mnie Seth McFarlane z Paramount Studios z propozycją, by wskrzesić "Nagą broń". To może albo zakończyć moją karierę albo skierować ją w zupełnie innym kierunku. Szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia.

Powyższy cytat nie brzmi być może jak deklaracja udziału, ale na pewno jest dowodem na to, że gwiazdor "Uprowadzonej" rozważa udział w reboocie "Nagiej broni". Trzeba przyznać, że byłby to ciekawy zwrot akcji w karierze aktora, który w latach 90. zasłynął swoimi dramatycznymi rolami w "Liście Schindlera" i "Michaelu Collinsie", by w XXI wieku biegać z mieczami i pistoletami w trylogiach "Star Wars", "Mroczny Rycerz" i "Uprowadzona". Gdyby faktycznie w ramach częściowej emerytury zdecydował się na przejęcie schedy po Lesliem Nielsenie, wszedłby w jego buty nie tylko jako Frank Drebin. Mało kto pamięta dziś bowiem, że zanim w latach 80. dobijający do 60-tki Nielsen zaczął grać w filmach pokroju "Czy leci z nami pilot?", był aktorem dramatycznym.

Polecamy

Czy "Naga broń" naprawdę doczeka się nowej wersji?

Początek serii "Naga broń" sięga 1988 roku, kiedy na bazie nieudanego serialu "Brygada specjalna" powstała pierwsza komedia parodiująca ówczesne hity kina akcji o podtytule "Z akt wydziału specjalnego". Kolejne części "Naga broń 2 i 1/2: Kto obroni prezydenta" oraz "Naga broń 3 i 1/3: Ostateczna zniewaga" trafiły na ekrany w latach 1991 i 1994. We wszystkich w rolę agenta-fajtłapy Franka Drebina wcielał się Leslie Nielsen. 

Zobacz także

Pierwsze pogłoski o możliwej kontynuacji lub reboocie "Nagiej broni" zaczęły pojawiać się już niedługo po zakończeniu serii. Ostatnie oficjalne ogłoszenie w tym temacie miało miejsce w 2013 roku, kiedy wytwórnia Paramount zapowiedziała, że szykuje nową wersję, w której Drebina zagra Ed Helms ("The Office", "Kac Vegas"). Siedem ostatnich lat bez premiery tego filmu pokazuje jednak, że plany Paramountu spełzły na niczym. Jak będzie tym razem? Faktem jest, że Seth MacFarlane od kilku lat przymierza się do tematu "Nagiej broni", a w 2015 roku wspominał nawet, że Neeson (który jego zdaniem jest przezabawny) idealnie nadawałby się do głównej roli. Pożyjemy, zobaczymy...

Polecamy
Natalia Hluzov
Natalia Hluzow Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.