Kochamy polskie komedie, ale nie romantyczne. Polacy wskazali ulubione i znienawidzone filmy

Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny postanowiła zapytać Polaków, co sądzą o rodzimym kinie. Z raportu przygotowanego we współpracy z badaczami z SWPS i współfinansowanego przez PISF wyłoniła się lista filmów, które kochamy, oraz tych, których nie znosimy najbardziej.
Czy Polacy lubią polskie kino? A jeśli tak, to jakie i za co? FINA opublikowała obszerny raport na temat kultury filmowej w Polsce, w którym zbadała m.in. na ile kanon opracowywany przez filmoznawców pokrywa się z tym, jakie polskie filmy faktycznie lubią oglądać Polacy. Badania odbyły się w ramach projektu "Polacy o polskich filmach – opinie Polaków o polskim kinie i ich postawy wobec polskiej produkcji filmowej" zrealizowanego z funduszy PISF-u w Programie Operacyjnym "Upowszechnianie kultury filmowej".
Ulubione polskie filmy Polaków
Wśród tytułów, jakie Polacy wskazywali jako swoje ulubione polskie filmy, dominowały komedie, produkcje historyczne i dramaty, w tym biograficzne. Jak wynika z raportu, polski widz najbardziej ceni sobie dobrą obsadę, interesujących bohaterów i silne emocje (najczęściej pojawiają się sformułowania, że obraz jest zabawny lub że wbija w fotel). Każdy z badanych mógł wskazać tylko jeden tytuł. Ulubione polskie filmy Polaków wymieniono w kolejności alfabetycznej:
- Bogowie
- Chłopaki nie płaczą
- Człowiek z marmuru
- Drogówka
- Dzień świra
- Ida
- Kiler
- Kobiety mafii
- Kogel-mogel
- Lejdis
- Listy do M.
- Miasto 44
- Najlepszy
- Nic śmiesznego
- (Nie)znajomi
- Pan Tadeusz
- Pianista
- Planeta Singli
- Poranek kojota
- Psy
- Różyczka
- Wesele
Polacy nienawidzą polskich komedii romantycznych
Jeśli chodzi o najgorsze polskie filmy, badani najczęściej wskazywali polskie komedie romantyczne. Pomimo tego, że "Planeta Singli", "Listy do M." i "Kogel-Mogel" załapały się na listę ulubionych polskich produkcji Polaków, ich kontynuacje znalazły się już wśród produkcji nielubianych. Cały gatunek w polskim wydaniu był określany przez respondentów jako wtórny, nieśmieszny i oparty na amerykańskich wzorcach, przez co kompletnie oderwany od polskiej rzeczywistości. Uczestnicy badania krytykowali też powtarzalność obsady, przez którą polskie komedie romantyczne są w zasadzie nierozróżnialne.
W pozostałych produkcjach, które odrzucają Polaków (szczególnie tych historycznych) również wskazywano brak realizmu, sztuczność i nieudolne próby naśladowania hollywoodzkiego kina. Wśród znienawidzonych polskich filmów znalazły się też komedie nieromantyczne, które zdaniem badanych nie spełniają swojej roli. Co ciekawe aż trzy filmy z listy ulubionych znalazły się jednocześnie na liście tych nielubianych. Są to "Ida", "Miasto 44" i "Kobiety mafii".
"Idę" wychwalano za to, że ukazuje kobiecą historię i wbija w fotel, natomiast krytycy dzieła Pawlikowskiego wskazują na to, że... film im się po prostu nie podobał. Jeśli chodzi o "Miasto 44", jako plusy wskazywano dobrą obsadę, dobrą realizację i wstrząsające prezentowanie historii, która przemawia do człowieka, zaś jako minusy - słabą rekonstrukcję i efekty, nieścisłości historyczne i zbędne sceny seksu. Natomiast w "Kobietach mafii" zachwyciła widzów kreacja Olgi Bołądź, a zniesmaczyła słaba realizacja, słaba fabuła i beznadziejna produkcja.
Niespodzianką jest też niewątpliwie to, że do niewypałów zaliczono "Kler", który nie spełnił oczekiwań pod względem poziomu kontrowersyjności i wielu widzom wydał się za długi. Dobrze o polskich widzach świadczy natomiast fakt, że w poniższym zestawieniu nielubianych produkcji znajdziemy aż 5 filmów Patryka Vegi i "Smoleńsk". Filmy uporządkowano w kolejności alfabetycznej:
- Baby są jakieś inne
- Bitwa pod Wiedniem
- Botoks
- Ciacho
- Dywizjon 303
- Kac Wawa
- Katyń
- Klątwa Doliny Węży
- Kler
- Kobiety mafii
- Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3
- Last minute
- Legiony
- Listy do M. 3
- Miasto 44
- Och, Karol
- Planeta Singli 3
- Polityka
- Smoleńsk
- Tatarak
- Testosteron
- Tylko mnie kochaj
- Weekend
- Wiedźmin
- 1920. Bitwa Warszawska
- Wojna polsko-ruska
- Wszyscy jesteśmy Chrystusami
"Dzień świra" polskim filmem wszech czasów
Badanych poproszono także o wskazanie najlepszego filmu wszech czasów. Najczęściej podawanym tytułem okazał się "Dzień świra" Marka Koterskiego. Polacy uważają go za słodko-gorzki film, z którym każdy może się zidentyfikować.
Na liście kandydatów do tego miana, które otarły się o zwycięstwo, znalazły się "Zimna wojna", "Bogowie", "Seksmisja" "Chłopaki nie płaczą" i "Sami swoi". Wiele osób wymieniało również polskie klasyki, jak "Człowiek z marmuru", "Psy", "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową", "Miś", "Kogel-mogel", "Jak rozpętałem II wojnę światową" oraz najnowszy w tym gronie "Testosteron".
Prócz gustów filmowych badacze sprawdzali też zwyczaje polskich widzów, rolę, jaką kino pełni w ich życiu i stereotypy dotyczące Polaków na ekranie. Kompletny raport znajdziecie na stronie fina.gov.pl.
Oceń artykuł