Robert Rodriguez został pozwany z powodu sequela „Sin City”. Dlaczego reżyser stanie przed sądem?

Sergiusz Kurczuk
24.08.2018 13:06
Robert Rodriguez został pozwany z powodu sequela „Sin City”. Dlaczego reżyser stanie przed sądem? Fot. AXELLE/BAUER-GRIFFIN/East News

Producent filmu „Sin City 2: Damulka warta grzechu” postanowił pozwać reżysera Roberta Rodrigueza. Co było przyczyną?

Film „Sin City” z 2005 roku był dość popularną produkcją. Nic dziwnego, że zdecydowano się stworzyć sequel o podtytule „Damulka warta grzechu”. Oba filmy to adaptacje komiksów autorstwa Franka Millera. Twórca był zresztą jednym z reżyserów sequela „Sin City”. Nad produkcjami pieczę sprawował również Robert Rodiguez. Pierwsza część zarobiła 156 milionów dolarów. Druga nie odniosła spodziewanego sukcesu, bo udało się jej zgarnąć jedynie niecałe 40 milionów dolarów. Być może na ten stan rzeczy miała wpływ oddalona o 9 lat od pierwszej adaptacji data premiery, brak nazwiska Quentina Tarantino, albo po prostu gorsza jakość w stosunku do oryginału. Tak czy inaczej, kiepskie zarobki filmu „Sin City 2: Damulka warta grzechu” spowodowały, że jeden z producentów postanowił po latach ukarać Rodrigueza

„Sin City 2: Damulka warta grzechu” - Robert Rodriguez stanie przed sądem

Jak podaje serwis Deadline, jeden z producentów filmu - Sergei Bespalov, postanowił pozwać Rodrigueza za serię wpadek, które spowodowały, że „Sin City 2” było finansową klapą. Według Bespalova nieudolność reżysera miała wpływ na poważne przekroczenie budżetu poświęconego na tę produkcję. Zwiększone koszty miały generować opóźnienia na planie, które wyniosły ponad 20 milionów dolarów. Jedna z firm producenckich, które brały udział w filmie, przychyla się do oskarżeń Bespalova, twierdząc, że Rodriguez składał fałszywe oświadczenia i nie zamierza ponosić odpowiedzialności finansowej za nieudane dni zdjęciowe i naruszanie przez reżysera wielu umów. 

Oskarżenie mówi również o winie reżysera w sprawie odroczenia umowy z firmą odpowiedzialną za efekty specjalne. Według powództwa, 10 milionów dolarów za usługi tej firmy było zbyt wygórowaną ceną za usługi przedsiębiorstwa. Rodriguez na razie nie odniósł się do oskarżeń. Trudno orzec, jak potoczy się ta sprawa.

Ostatnim filmem, przy którym pracował Rodriguez jest obiecująca produkcja science fiction pod tytułem „Alita: Battle Angel”.

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.