"Gra o tron": według nowej teorii fanów przepowiednia Melisandre się sprawdziła. Kim jest odrodzony Azor Ahai?

Fani "Gry o tron" postanowili zagłębić się w przepowiednię Melisandre. Odkryli, że słowa proroctwa wcale nie musiały dotyczyć człowieka. O kogo chodzi?
W ośmioletniej historii serialu "Gra o tron" pojawiło się wiele przepowiedni. Większość się nie spełniła, a w pozostałych przypadkach prawdziwe były jedynie niektóre elementy. Tak właśnie jest w przypadku proroctwa, które w drugim sezonie serialu wygłosiła Melisandre, obiecując Stannisowi ponowne ponowne przyjście bohatera o imieniu Azor Ahai.
"Gra o tron" dobiegła końca i widzowie niestety nie zobaczyli przewidywanego herosa z ognistym mieczem. Wielu fanów uważa, że nowym wcieleniem Azora Ahai jest Arya Stark. Wielu miało nadzieję, że słowa czerwonej kapłanki dotyczą Jona Snow albo Daenerys Targaryen. Okazuje się, że najnowsza teoria wskazuje na zupełnie inną postać.
"Gra o tron" - kim jest nowe wcielenie Azora Ahai?
Obiecany Książę budził duże nadzieje miłośników "Gry o tron". W powieści "Starcie królów" pojawiają się słowa przepowiedni.
W starożytnych księgach Asshai napisane jest, że po długim lecie nadejdzie dzień, gdy gwiazdy spłyną krwią, a na świat spadnie ciężkie, zimne tchnienie ciemności. W owej strasznej godzinie wojownik wyciągnie z ognia płonący miecz. A oręż ów będzie Światłonoścą, Czerwonym Mieczem Bohaterów, ten zaś, kto ujmie go w dłonie, będzie Azorem Ahai narodzonym na nowo i ciemność przed nim pierzchnie. (...) Widziałam to w płomieniach, wyczytałam w starożytnym proroctwie. Gdy popłynie krew czerwonej gwiazdy i zbiorą się ciemności, Azor Ahai narodzi się ponownie pośród soli i dymu, by obudzić śpiące w kamieniu smoki.
Według Melisandre nowo narodzony Azor Ahai jako jedyny będzie w stanie pokonać zastępy Innych, czyli armii Nocnego Króla. Kapłanka (podobnie jak widzowie) wierzyła, że wybawcą Westeros będzie John Snow. Według nowej teorii słowa przepowiedni wcale nie dotyczyły człowieka. Bohaterem dzierżącym Czerwony Miecz był w rzeczywistości Drogon - jeden ze smoków Dany.
Chociaż Nocny Król zginął z ręki Aryi, wcale nie musi to oznaczać, że to waśnie ona jest Obiecanym Księciem. Potomkini Neda Starka wypełniła tylko kilka elementów przepowiedni. Użytkownik Reddita, posługujący się nickiem Jesuswasblackkk, uważa, że widzowie niepotrzebnie szukali wybawcy wśród ludzi. W rzeczywistości nowym wcieleniem Azora Ahai miał być smok Drogon. Potężna istota wykluła się w szczątkach stosu pogrzebowego, więc fragment o narodzinach "pośród soli i dymu" po części się sprawdziły. Światłonośca jest natomiast metaforą smoczego ognia. "Śpiące w kamieniu smoki" mają być za to dwoma braćmi Drogona, którymi przewodził gad.
"Gra o tron" - czy Drogon jest Obiecanym Księciem?
Oczywiście Drogon nie zabił Nocnego Króla, ale należy zauważyć, że w przepowiedni nie ma słowa na temat śmierci przywódcy Innych. Mowa jest jedynie, że "ciemność przed nim pierzchnie", a smoczy ogień był jedną z najskuteczniejszych broni przeciwko Białym Wędrowcom. Nie należy też zapominać, że to właśnie smok Dany był odpowiedzialny za ogromną zmianę w całym Westeros. Zakończył wojnę o Żelazny Tron, pozbywając się tego symbolu władzy, niszcząc go w płomieniach.
Jak widać, teoria fana jest całkiem zasadna. Być może wszelkie wątpliwości dotyczące przepowiedni z "Gry o tron" rozwieją dwie ostatnie części sagi "Pieśni lodu i ognia". George R.R. Martin obiecał czytelnikom, że przedostatni tom ma trafić do sprzedaży w 2020 roku.
Zobacz też: Fizyk wytknął błąd smokom z „Gry o tron”
Oceń artykuł