Twórca "Ricka i Morty'ego" wróci do "Community"? Tworzy scenariusz do filmowej wersji serialu

Zanim Dan Harmon podbił serca milionów fanów na całym świecie realizując wraz z Justinem Roilandem serial "Rick i Morty", scenarzysta bawił widzów produkcją "Community".
Dan Harmon tworzy scenariusz do filmu na bazie Community
Wówczas zapowiadał żartobliwie, że "Community" skończy się dopiero "po 6 sezonach i filmie". Cóż, pierwszą część obietnicy zrealizowano, więc przyszedł czas najwyższy na drugą. Harmon wyjawił niedawno, że nawet zaczął już pisać skrypt do potencjalnej filmowej kontynuacji popularnego serialu komediowego o studentach publicznego uniwersytetu.
Scenarzysta pojawił się w podcaście Good Ones od Vulture, w którym porozmawiał z dziennikarzami na temat pełnometrażowego filmu na bazie "Community". W trakcie rozmowy Harmon nie ukrywał, że jest to trudna przeprawa:
Zacząłem pisać, żeby moi rodzice przestali mnie bić. Teraz piszę tylko po to, żeby czuć się akceptowanym przez społeczeństwo. Ale ma to też dobre strony - przynajmniej raz w tygodniu o tym myślę i coś w głowie mi się rodzi. Coś się dzieje. Logistycznie jest to coraz bliżej, a problemy są teraz raczej natury kreatywnej. Ale to akurat dobrze - uwielbiam takie problemy. Lubię o nich rozmawiać, a teraz właśnie takie rozmowy mają często miejsce.
Harmon rozmawiał niedawno również z portalem Collider, któremu powiedział, że ma problem z tym, ile filmu powinno być przeznaczone dla fanów oryginału, a ile produkcji powinno być dla nowych widzów:
Czy powinieneś mieć w głowie tego mitycznego nowego widza? Oczywistą, praktyczną odpowiedzią jest "nie". To film dla fanów. Po co innego miałby powstać film "Community"? Kto wejdzie z ulicy do kina, kupi bilet, popcorn i usiądzie obejrzeć ten film. Zasługują na karę. Po co to robią? Z drugiej strony nowy widz jest w każdym z nas. Jeśli każdy film Marvela zaczynałby się od nawiązania do 90 innych filmów Marvela, to z jednej strony pewnie byś się cieszył, bo to jak wszystkie filmy na raz. Ale z drugiej twój mózg pewnie by ci podpowiadał, że z tego powodu to też nie jest zbyt dobry film. To trochę tak, jakby wszystkie postaci mówiły jakimś innym językiem.
Nawet jeśli mityczny film "Community" powstanie, to powinniście pohamować entuzjazm - znając życie, jego premiera odbędzie się co najmniej za kilka lat. Do istnieje realna możliwość, że w serialu nie pojawi się m.in. Donald Glover, bo wiecie... to Donald Glover, ma mnóstwo innych rzeczy do roboty.
Oceń artykuł