Blink-182 ukończył 7. album

Następca „Neighborhoods” z 2011 roku jest coraz bliżej. Co tym razem zdradził na jego temat Travis Barker?
O nowym krążku Blink-182 mówi się już od dłuższego czasu. Przede wszystkim w kontekście zmiany składu: współzałożyciel, wokalista i gitarzysta Tom DeLonge został zastąpiony przez Matta Skibę z Alkaline Trio. Poza tym perkusista Travis Barker regularnie publikuje na swoim Instagramie postępy z prac.
Tym razem muzyk oficjalnie potwierdził, że nagrania zostały zakończone, a premiera materiału naprawdę będzie miała miejsce jeszcze w 2016 roku. Mieliśmy już okazję usłyszeć pierwsze fragmenty ze studia i oczywiście nie możemy się doczekać pierwszego singla, ale będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Nie mogę zdradzić, kiedy to się dokładnie stanie, ale wszystko jest już na miejscu. Album jest skończony. Pozostała nam tylko kwestia wybrania 12 czy 14 kawałków, bo wyszło nam ich ze 26-27. W tej chwili każdy próbuje przepchnąć swojego faworyta.
Dotychczasowy wieloletni współpracownik zespołu i jeden z najbardziej cenionych producentów pop-punkowych, Jerry Finn, zmarł w wieku 39 lat w sierpniu 2008 roku. Poprzedni album Blink-182 wyprodukował sobie sam - tym razem postanowił znaleźć sobie nowego przewodnika. Na jego miejsce wybrano ostatecznie Johna Feldmanna.
Ich metody pracy stały się dość podobne. Nigdy nie pracowaliśmy z innym producentem. Zgadaliśmy się z Johnem przez serwisy społecznościowe, gdy zaczęliśmy prace nad krążkiem. Umówiliśmy się na obiad i stwierdziłem, że powinien zrobić nasz album. Dosłownie następnego dnia byliśmy już w studiu.
Zespół zrezygnował w pewnym momencie z całego przygotowanego materiału i zaczął prace od nowa. Mimo to postępy nad kolejnymi kawałkami przebiegały bardzo sprawnie i grupa wciąż planuje premierę na lato 2016 roku.
Pracowaliśmy po 15-20 godzin, więc spędziliśmy wszyscy mnóstwo czasu w studiu. Feldmann ma doskonały zespół dźwiękowców, którzy naprawdę szybko uwijają się z robotą. Choćby w zeszłym tygodniu siedziałem u niego do 2 czy 3 w nocy, nagrywając perkusję.
Wymiana jednego z kluczowych elementów zespołu na ogół znacznie wpływa na jego proces kompozycyjny. Jeśli jednak chodzi o dołączenie do grupy Matta Skiby i jego zaangażowanie w powstawanie nowych utworów, wszystko najwyraźniej przebiegło gładko i bez najmniejszych problemów.
To naprawdę wspaniałe doświadczenie, chciał siedzieć z nami w studiu przez dosłownie cały czas. To było niesamowite. Myślę, że przesyłanie plików przez internet nie pozwala na taką współpracę, jakiej potrzebujemy. Bardzo się cieszę, że mogliśmy siedzieć razem i przerzucać się pomysłami.
Pełną wypowiedź muzyka usłyszycie poniżej:
Czekacie na nowy materiał Blink-182?
Oceń artykuł