Corey Taylor o serwisach streamingowych: Wciąż nikt nam nie zapłacił
Corey Taylor znany jest z tego, że często mówi to, co myśli. Teraz frontman zespołu Slipknot postanowił wypowiedzieć się na temat serwisów streamingowych.
Artyści już od dawna toczą wojnę z serwisami streamingowymi. Okazuje się bowiem, że nie każda platforma płaci muzykom za udostępnianie muzyki. Jak się okazuje, to bardzo denerwuje wokalistę Slipknota, który w ostrych słowach wypowiedział się na ten temat.
Corey Taylor o serwisach streamingowych
Na początku roku Copyright Royalty Board orzekło, że tantiemy, które otrzymują twórcy, wzrosną o 44 procent w ciągu następnych pięciu lat. Jednak Spotify i inne platformy odwołały się twierdząc, że może to zaszkodzić prawom autorskim. W końcu jeden z muzyków, Nils Lofgren z zespołu Bruce'a Spingsteena podzielił się z fanami na Twitterze swoim czekiem od Spotify, na którym widniała kwota 7 dolarów.
Corey'a Taylora rozwścieczył ten fakt. Muzyk udostępnił go i opatrzył opisem:
Nikt nie mówi tego na głos. I chociaż Kongres uchwalił przepisy, które mają na celu naprawienie tego błędu, prawie wszystkie serwisy streamingowe odwołują się, co oznacza, że wciąż nikt nam nie zapłacił za naszą pracę. Ale proszę was ludzie, streamingujcie dalej...
Jeden z fanów zapytał artystę, w jaki sposób zarabia. Muzyk odpowiedział:
Mamy trasy koncertowe. To jedyna droga, żeby zarobić [...]. Streaming wycenia artystów - tych nowych i starych - z ich karier.
Później Taylor odpowiedział innemu użytkownikowi. Jeden z internautów zapytał artystę, czy sam jest obecny na serwisach streamingowych i jak słucha muzyki. Muzyk przyznał, że jest na Apple Music, ale dlatego, że kupuje albumy.
Najnowszy album Slipknota będzie mieć swoją premierę 9 sierpnia 2019 roku. "We Are Not Your Kind" to szósty studyjny album grupy.
Zobacz także: Corey Taylor wyjaśnia znaczenie tytułu najnowszego albumu
Oceń artykuł
