Dave Grohl traci słuch i czyta z ruchu warg: "Jestem kure*sko głuchy"

Lider Foo Fighters przyznał, że ma problemy ze słuchem od wielu lat. Mimo tego, świetnie sobie radzi w studiu nagraniowym.
Dave Grohl wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że ma spore problemy ze słuchem. Wiąże się to oczywiście z pracą muzyka i jak się okazuje, od wielu lat artysta pomaga sobie czytając z ruchu warg. Czy jest naprawdę aż tak źle?
Dave Grohl traci słuch i czyta z ruchu warg: "Jestem kure*sko głuchy"
Wielu muzyków ma problemy ze słuchem. Granie koncertów, ciągle próby, nagrywanie w studiu - to wszystko sprawia, że z wiekiem uszy odmawiają posłuszeństwa. Lider Foo Fighters pracuje w branży muzycznej od najmłodszych lat i ciągłe koncertowanie zrobiło swoje. W rozmowie w The Howard Stern Show Dave Grohl przyznał, że ma problemy ze słuchem i od 20 lat musi czytać z ruchu warg.
Gdybyś siedział obok mnie w zatłoczonej restauracji, nie zrozumiałbym, co do mnie mówisz. Najgorsze w pandemii jest to, że ludzie noszą maski. Czytam z ruchu warg od 20 lat... Jestem muzykiem rockowym, jestem kure*sko głuchy, nie słyszę, co mówisz.
Muzyk ma problem szczególnie z lewym uchem i podejrzewa, że wiąże się to z odsłuchem, który jest ustawiany z lewej strony perkusji. Grohl zrezygnował również z dousznego odsłuchu. Mimo pogarszającego się słuchu, artysta nie ma problemów w studiu nagraniowym:
Gdy wchodzimy do studia i miksujemy album, słyszę najdrobniejsze niuanse. Moje uszy nadal są dostrojone do konkretnych częstotliwości i słyszę, jak coś brzmi nieczysto. W miksie słyszę drobne szczegóły na wszystkich ścieżkach piosenki.
Posłuchajcie całego wywiadu:
Jeżeli tęsknicie za Foo Fighters, to już 25 lutego 2022, odbędzie się jedyne w Polsce pokazy horroru "Studio 666" z członkami zespołu w rolach głównych. Film obejrzymy w kinach Helios Polska. Foo Fighters przeniósł się do rezydencji na obrzeżach Los Angeles, by nagrać swoją długo oczekiwaną, dziesiątą płytę. Ogromna posiadłość szybko okazuje się nawiedzona, a Dave Grohl zostaje opętany.
Oceń artykuł