Gitarzysta Machine Head o odejściu z grupy: To normalne, że ludzie odsuwają się od siebie

Dlaczego nagle 2 muzyków Machine Head postanowiło odejść z zespołu? Phil Demmel postanowił napisać w tej sprawie oświadczenie.
Fani Machine Head mają powody do zmartwień. Z jakiegoś powodu z grupą Machine Head postanowili się pożegnać gitarzysta Phil Demmel, który był w zespole od 2002 oraz perkusista Dave McClain - obecny w kapeli od 1995 roku.
Dlaczego muzycy odeszli z Machine Head?
Artyści opuszczą kapele po zakończeniu trasy po USA, która rozpocznie się 4 października 2018. Będzie to pożegnalna trasa obecnego składu Machine Head - zatem wszystko wskazuje, że Robb Flynn zaprosi do formacji nowych muzyków.
Dlaczego jednak drogi artystów się rozeszły? Phil Demmel udzielał się w Machine Head 15 lat i zna Robba Flynna 32 lata, zatem podjęcie decyzji o odejściu nie było dla niego łatwe. Muzyk postanowił napisać oświadczenie w tej sprawie, w którym wypowiedział się na temat odejścia z grupy:
Czułem się zaszczycony, że mogłem udzielać się w tej kapeli i jestem dumny z mojej działalności w zespole przez tyle lat. Po prostu nadszedł czas, żeby odejść i zacząć robić inną muzykę. Ludzie oczywiście odsuwają się od siebie z biegiem czasu i nie jest to niczyja wina. Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy razem grać tak długo.
Gitarzysta wyznał, że nadchodząca trasa będzie dla muzyków możliwością pożegnania się z fanami. Demmel ma jeszcze wiele do powiedzenia w dziedzinie muzyki, zatem zapowiada się, że artysta zaangażuje się w inny projekt.
Trasa Machine Head potrwa do 24 listopada 2018 i na koncertach nie zabraknie utworów z nowej płyty „Catharsis”. Zapewne po ostatnim koncercie dowiemy się, w jakim kierunku Robb Flynn poprowadzi kapelę.
Oceń artykuł