Ihsahn: Nie widzę powodu, by nagrać nowy album Emperora [WYWIAD]
![Ihsahn: Nie widzę powodu, by nagrać nowy album Emperora [WYWIAD]](https://gfx.antyradio.pl/var/antyradio/storage/images/muzyka/wywiady/ihsahn-nie-widze-powodu-by-nagrac-nowy-album-emperora-wywiad-21234/1410149-1-pol-PL/Ihsahn-Nie-widze-powodu-by-nagrac-nowy-album-Emperora-WYWIAD_article.jpg)
Legendarny blackmetalowy Emperor będzie gwiazdą Metalmanii 2018. Jego lider specjalnie dla redakcji Antyradio.pl opowiedział o kultowym albumie „Anthems To The Welkin at Dusk” i szansach na nowe wydawnictwo.
Emperor to nazwa, którą zna każdy prawdziwy fan metalu. Zespół wymieniany jest w jednym rzędzie z Burzum, Darkthrone i Mayhem wśród najważniejszych wykonawców blackmetalowych w historii.
Blackmetalowy „Cesarz” narodził się w 1991 roku w norweskim Notodden. Trzonem zespołu zawsze byli gitarzysta i wokalista Vegard „Ihsahn” Tveitan oraz perkusista Tomas „Samoth” Haugen, a przez skład przewinęło się kilkunastu innych instrumentalistów. Już pierwsze nagrania Emperora, demo „Wrath Of The Tyrant” z 1992 i debiutancki album „In The Nightside Eclipse” i 1994 zyskały mu popularność i kultowy status w subkulturze metalowej na całym świecie.
Jeszcze większy rozgłos zyskały dwa kolejne albumy – „Anthems To The Welkin at Dusk” z 1997 i „IX Equilibrium” z 1999. Niestety, po wydaniu czwartego albumu, „Prometheus - The Discipline of Fire & Demise” z 2001 zespół zawiesił działalność. W kolejnych latach wracał okazjonalnie na koncerty, ale Ihsahn zajmował się głównie udaną karierą solową – wydał 7 albumów studyjnych, a 4 maja 2018 ukaże się kolejny, zatytułowany „Ámr”.
Emperor powraca na scenę najczęściej przy okazji rocznic swoich klasycznych albumów. W 2017 reaktywował się, by świętować 20 lat swojego płytowego opus magnum, „Anthems To The Welkin at Dusk”. Materiał z niego Norwegowie odgrywają na koncertach w całości. Muzykę z kultowego krążka usłyszymy w Polsce już 7 kwietnia 2018, kiedy Emperor będzie gwiazdą Metalmanii w Spodku w Katowicach.
Ihsahn (Emperor) - wywiad dla Antyradio.pl
Z okazji powrotu „Cesarza” do Polski redakcja Antyradio.pl porozmawiała z jego liderem, Ihsahnem. Muzyk zdradził nam, że po 21 latach od premiery „Anthems” wciąż jest to szczególny dla niego album.
To była nasza druga płyta, ale debiut był swego rodzaju kompilacją nowego materiału i wcześniej nagranych utworów. Zatem „Anthems” są dla mnie wyjątkowe, bo to w pewnym sensie nasz pierwszy album. Po raz pierwszy wszystkie utwory zostały napisane i nagrane w jednym celu, z myślą, by złożyły się na cały album.
W świecie metalu, w którym zespoły często działają krótko, ale bardzo intensywnie, dwie dekady to bardzo dużo czasu. Czy Vegard słuchając „Anthems To The Welkin at Dusk” wciąż odczuwa te same emocje, co w szalonych latach 90.?
To dziwne, ale myślę, że tak. Z pewnością masz wiele wspomnień związanych ze starymi piosenkami, kiedy ich słuchasz po latach – w takich momentach przeżywasz te wspomnienia na nowo.Kiedy nagrywaliśmy tamten album, byliśmy bardzo młodzi [Ihsahn miał 22 lata – przyp.]. Wiedzieliśmy, że wszystko może się zmienić, gdy dorośniemy. Mam teraz zupełnie inną perspektywę, moje teksty są zupełnie inne. Ale wciąż czuję się związany z tym samym, nazwijmy to, źródłem kreatywności. Przez lata moja muzyka się zmieniała, ale to źródło wciąż pozostaje to samo. Kiedy gram utwory z różnych lat, to wyrażam te same emocje z różnych punktów widzenia. Utwory mają tę samą atmosferę, ale opowiedziane są z innej perspektywy.
Ihsahn przyznał jednak, że granie starych utworów po 20 latach okazało się pewnym wyzwaniem.
Może to kwestia tego, jak wtedy robiło się muzykę. Teraz muzykę robi się na komputerach, ale wtedy trzeba było się najpierw nauczyć grać na żywo wszystkie utwory. Kawałki przygotowywało się i aranżowało w salce prób. Trzeba je było grać w kółko, by je sobie „zaprogramować”.Oczywiście nie było łatwo sięgnąć po utwory, których nie graliśmy przez 20 lat. Ale kiedy zagrałem pierwszy riff, to okazało się, że mam je już zaprogramowane w pamięci i w palcach. To pomogło mi wrócić do tego klimatu.Gram wiele starych utworów Emperora na koncertach solowych. Nie mogę zapominać o tym, skąd się wzięły te kawałki.
Możliwość posłuchania kultowych metalowych utworów, na których wychowują się już kolejne pokolenia długowłosych fanów jest ekscytująca, ale nie da się ukryć, że wielu z nich ma nadzieję na nową płytę Emperora. Ihsahn ucina jednak wszelkie takie spekulacje – nie ma co liczyć na nowy album.
Często mnie pytają, czy moglibyśmy nagrać album. Oczywiście, byłoby to możliwe, ale nie widzę powodu, dlaczego miałoby się tak stać.Fani, którzy nie pamiętają naszych początków pewnie chcieliby tego. I pewnie tak byłoby dla nas łatwiej – Emperor to uznana marka, znane logo i tak dalej. Taki album pewnie by się dobrze sprzedał. Ale fundamentem Emperora zawsze była bezkompromisowość. Gdybyśmy mieli robić rzeczy, których nie chcemy, to jaki byłby w tym sens? To nie byłoby szczere.Ludzie nie wiedzą, o czym mówią, kiedy proszą o nowy album Emperora. To, co robię teraz solowo, wypływa z mojego serca. Nadal robię blackmetalowo zorientowaną muzykę. Gdybym nagrał teraz album Emperora, to brzmiałby i tak jak moje rzeczy solowe, bo tak teraz wyrażam siebie. Taką muzykę mogę z powodzeniem robić bez związku z Emperorem, więc bardziej naturalne jest, że moja nowa muzyka nie ma nic wspólnego z zespołem, nie jest sygnowana jego logiem. Nie jestem nostalgiczny, jeśli chodzi o logo.
Skoro Ihsahn z powodzeniem działa na własny rachunek, to dlaczego zatem Emperor co jakiś czas powraca na scenę? Artysta wyjaśnia, że zespół wciąż jest częścią jego życia, a okazjonalne powroty są dla muzyków po prostu dobrą zabawą. Lider norweskiej kapeli podkreśla, że Emperor działa na ograniczoną skalę i jego priorytetem są projekty solowe.
W 2001 zakończyliśmy działalność zespołu, ale nawet od tego czasu ja i Samoth co tydzień jesteśmy w kontakcie, bo zawsze dzieje się coś związanego z interesami. Przez lata zespół żył swoim życiem.Stale mamy jakieś oferty grania. W 2014 graliśmy w całości „In The Nightside Eclipse”, ale daliśmy tylko 7 koncertów. Obecna trasa obejmuje już 100 koncertów, ale to i tak nie jest jakaś wielka sprawa, bo wciąż mamy inne zobowiązania i priorytety. Regularnie gram także solo. Często występuję solowo zaraz po koncercie Emperora. Na jednym festiwalu jednego dnia gram z Emperorem, na drugim jako Ihsahn.Tak właściwie, to wcale tak dużo nie jeżdżę w trasy. Większość czasu spędzam w studiu i w domu. Przynajmniej przez 99% czasu jestem po prostu tatą (śmiech).
Przez kilkadziesiąt lat, jakie minęły pod początków kariery zespołu w niewielkim Notodden na południu Norwegii, zespół stał się legendą black metalu. Jak Ihsahn czuje się jako muzyczna ikona?
Kiedy dorośliśmy, zaczęliśmy bardziej doceniać spuściznę Emperora. Podpisałem pierwszy kontrakt płytowy, gdy miałem 16 lat i później w życiu nie musiałem robić już nic, co nie byłoby związane z muzyką. To wielki przywilej.Dorastaliśmy słuchając takich zespołów, jak Iron Maiden czy Judas Priest, wielkich metalowych marek. A przez ten czas Emperor stał się właśnie metalową marką, która zaczęła żyć swoim życiem. Wielu naszych fanów słucha Emperora tak, jak my słuchaliśmy wtedy Maiden czy Priest. Jesteśmy headlinerami festiwali - Wacken, Metalmanii. To niesamowite. Myślę, że każdy, kto kiedykolwiek chwycił gitarę, miał takie marzenie.
Na tegorocznej Metalmanii Emperor zagra pierwszy koncert w Polsce od 19 lat. Nie wszyscy wiedzą, że Polska w szczególny sposób zapisała się w historii tego zespołu.
Jestem podekscytowany, że mogę wrócić do Polski z Emperorem. Nasz ostatni koncert jako aktywny zespół przed długą przerwą, w 1999 roku zagrał na Mystic Festival. Tak naprawdę zakończyliśmy więc naszą karierę koncertową w Polsce. To fantastyczne móc powrócić prawie 20 lat później i zagrać jeszcze raz. Nie możemy się doczekać.
Emperor na festiwalu Metalmania 2018
Emperor zagra na festiwalu Metalmania w Spodku w Katowicach 7 kwietnia 2018. Wystąpią także m.in. Xentrix, Terrordome, Inverted Mind, Wolfspider, Mekong Delta, Destroyer 666 i Shodan.
Ceny biletów w przedsprzedaży:
- FAN - 666 złotych
- Loża - 355 złotych
- Sektory czerwone H, J – 260 złotych
- Sektory czerwone + sektory niebieskie do X rzędu – 220 złotych
- Sektory niebieskie od XI rzędu – 180 złotych
- Płyta – 190 złotych
Wejściówki na festiwal można kupić na stronach ebilet.pl.
Oceń artykuł