Judas Priest zapowiedział nowy album „Firepower”

18. album studyjny legendy brytyjskiego heavy metalu ma ukazać się na początku 2018 roku.
Poza tytułem i orientacyjną datą nie znamy jeszcze szczegółów na temat kolejnej płyty Judas Priest. Wydarzeniem jest powrót na stanowisko producenta Toma Alloma, który współpracował z grupą Roba Halforda przy wszystkich albumach od „Unleashed In The East” z 1979 do „Ram It Down” z 1988 i produkował koncertówkę „A Touch Of Evil: Live” z 2009.
W produkcję „Firepower” zaangażowani będą także Mike Exeter, który współprodukował poprzedni album Judas Priest, „Redeemer Of Souls” z 2014, i Andy Sneap, znany z pracy m.in. z Accept, Saxon i Opeth. Halford skomentował zatrudnienie Alloma po niemal 30 latach:
Jest genialny. Absolutnie fantastyczny. Tom ma bogatą historię z Priest i szczególnie wielkie moment ze „Screaming For Vengeance”, „Defenders Of The Faith” i „British Steel”. Boże, szacun dla niego. Myślę, że dla Andy Sneap i Mike Exeter zaakceptują, że to będzie robota dla trzech. Za lejce trzyma głównie Andy, obok niego stoją Tom i Mike.
Andy Sneap opowiedział serbskim mediom, że zespół dostarczył „około 26 pomysłów” na wczesnym etapie produkcji.
Wystrugaliśmy z tego 14 czy 15 utworów. Nie zdecydowaliśmy jeszcze, które piosenki trafią ostatecznie na płytę, ani jaka będzie kolejność utworów.
Judas Priest będzie promował płytę trasą koncertową po USA, która wystartuje 13 marca 2018 w Wilkes Barre w Pensylwanii, a zakończy się 1 maja 2018 w San Antonio w Teksasie. Supportami będą Saxon i Black Star Riders.
To nie jedyna ekscytująca wiadomość dla fanów „Judaszy” w ostatnim czasie. Zespół nominowany jest do Rock And Roll Hall Of Fame, nazywanego przez Roba Halforda muzycznymi Oscarami. Na nominowane zespoły głosować można na stronie Hall Of Fame. Jej nowych lokatorów poznamy w grudniu 2017 roku, a ceremonia wprowadzenia odbędzie się w kwietniu 2018.
Oceń artykuł