Kerry King: Nowa płyta Slayera najwcześniej w 2018 roku

Jakub Gańko
16.08.2016 13:36
Kerry King: Nowa płyta Slayera najwcześniej w 2018 roku Fot. kadr z wideo

Gitarzysta wypowiedział się na temat następcy płyty „Repentless”. Choć zespołowi zostało sporo materiału z ostatnich sesji, nie ma dobrych wiadomości dla fanów...

Przyszłość Slayera może nieco niepokoić jego fanów. Mamy tu na myśli szczególnie niedawne informacje o ewentualnej emeryturze Toma Arayi i jego stanowisku wobec dalszego koncertowania i nagrywania. Co prawda Kerry King w ostatnim wywiadzie opowiedział o planach na kolejny album, jednak również one nie nastrajają zbyt optymistycznie...

Wydany w 2015 roku „Repentless” został ciepło przyjęty przez fanów i osiągał bardzo dobre wyniki na listach sprzedaży. Również dla samych muzyków musiał to być wyjątkowo kreatywny okres, zwłaszcza że gitarzysta otwarcie mówi o niezliczonych odrzutach, które zostały muzykom z ówczesnych sesji.

Jeśli teksty nie zmieniłyby ich pod kątem muzycznym, te kawałki są już skończone. Jesteśmy więc już znacznie do przodu, nawet nie robiąc nic z myślą o kolejnej płycie. A ja jeszcze pracuję nad różnymi rzeczami w międzyczasie, kiedy np. przyjdzie mi do głowy jakiś riff. Ich też mam sporo, więc coś się ciągle dzieje. Zostają jedynie teksty, bo pracowałem tylko nad utworami, które ostatecznie trafiły na album.

Brzmi nieźle, prawda? Wygląda na to, że Slayer mógłby z miejsca dopracować te kompozycje i szybko wydać następcę „Repentless” z samych jego odrzutów. Fani z pewnością byliby zadowoleni, a wygląda na to, że i tak pierwotnie zakładał plan, nad którym King przez chwilę się zastanawiał.

Myślałem, że może nasz „Repentless” powtórzy trochę historię z pierwszymi płytami Ozzy'ego, „Blizzard Of Ozz” i następującym po nim „Diary Of A Madman”. Obie obmyślano za jednym zamachem, ale najpierw wydano jeden krążek, a z drugim się chwilę wstrzymano. Ale nie zaszliśmy aż tak daleko, mimo że materiału mamy co niemiara.

Nie jest to zupełnie nowa sytuacja - muzyk wyznał, że zwykle tworzyli z Jeffem Hannemanem jeszcze z nadwyżką, ale do tej pory zostawały im ze 2-3 odrzuty, a tym razem mowa jest o przynajmniej 8 kompozycjach. Do tego dochodzą jeszcze szkice i niedokończone pomysły. Porzućcie jednak nadzieję na szybką premierę kolejnego albumu Slayera...

Moglibyśmy prawdopodobnie zacząć coś robić pod koniec przyszłego roku, ale kurde... W przyszłym roku wciąż mamy na głowie masę koncertów. Myślę więc, że... Co teraz mamy? 2016, 2017... Myślę, że nie nagramy nic przed 2018 rokiem.

Pełny wywiad z Kerrym Kingiem obejrzycie poniżej:

Chcielibyście usłyszeć wcześniej album z odrzutami z „Repentless”?

Jakub Gańko Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.