NOFX o ofiarach ataku terrorystycznego w Las Vegas: Przynajmniej byli to fani country

Punkowy zespół zaszokował publiczność na koncercie w Vegas swoimi komentarzami na temat strzelaniny, do jakiej doszło w tym mieście w 2017 roku.
1 października 2017 doszło do jednej z największych tragedii w dziejach Stanów Zjednoczonych. Podczas festiwalu muzyki country Route 91 Harvest Music Festival w Las Vegas 64-letni Stephen Paddock zastrzelił 58 osób, raniąc ponad 500.
Napastnik strzelał do przypadkowych ludzi z okna hotelu Mandalay Bay. Po dokonaniu ataku popełnił samobójstwo.
Ze zrozumiałych względów to wciąż bolesny temat w stolicy amerykańskiej rozrywki. Punkowy zespół NOFX, słynący z czarnego humoru, nie wykazał się empatią wobec społeczności Vegas. W trakcie koncertu w tym mieście 27 maja 2018 w żartobliwym tonie odniósł się do ataku na festiwalu country.
NOFX o ataku w Las Vegas
Wokalista Fat Mike powiedział:
Graliśmy piosenkę o muzułmanach i nikt nas nie zastrzelił. Hura.
Gitarzysta Eric Melvin odparł na to:
Myślę, że w Vegas mogą cię zastrzelić tylko, jeśli jesteś w zespole country.
Fat Mike dodał:
Wiecie, ono jest do d*py. Przynajmniej byli fanami country, a nie punk rocka.
Żart oczywiście oburzył wiele osób na widowni. Kilka godzin później, na oficjalnym Twitterze NOFX, Fat Mike wraz zresztą zespołu przeprosił za swoje słowa.
Nie mogę spać, nikt w zespole nie mógł. To, co powiedzieliśmy w Vegas było gówniane i niewrażliwe. Wciąż jesteśmy zażenowani. Zdecydowaliśmy się razem to przedyskutować i napisaliśmy głębokie, szczere i uczciwe przeprosiny, ponieważ na to zasługują osoby, które obraziliśmy i które poczuły się urażone.
To nie pierwsza kontrowersja z udziałem NOFX. W 2015 roku zespół na biletach wydrukował zdjęcie Billa Cosby’ego, oskarżonego o liczne gwałty.
Oceń artykuł