Nowy Papa Emeritus objął władzę w zespole Ghost

Habemus Papam! Papa Emeritus III przeszedł na zasłużoną emeryturę. Na koncercie w Göteborgu lider Ghosta został zdetronizowany – w zespole panuje obecnie Papa Emeritus Zero.
Zgodnie z ideą Ghosta, na jego czele stoi wokalista w stroju demonicznego papieża, który posługuje się pseudonimem Papa Emeritus. Jako że zespół nawiązuje do rzymskokatolickiej hierarchii, to papieże zmieniają się po odbyciu swojego „pontyfikatu” – dokładnie tak, jak w Kościele.
W Ghoście „pontyfikat” pokrywa się zazwyczaj z okresem promocji kolejnego albumu zespołu. Od czasów „Meliory” z 2015 roku w grupie panował Papa Emeritus III, jak nietrudno się domyślić – trzeci papież z kolei. Najwyraźniej Ghost zamyka etap „Meliory”, ponieważ ogłosił zmianę na najwyższym szczeblu władzy.
Podczas koncertu w szwedzkim Göteborgu 30 września 2017 dwóch mężczyzn porwało Papę III ze sceny w trakcie wykonywania utworu „Monstrance Clock”. Chwilę później wkroczył na nią starczym krokiem nowy Papa Emeritus, oddychający z maską tlenową. Poprosił o mikrofon i przemówił do widzów:
Jestem Papa Emeritus Zero. Koniec imprezy. Zaczyna się nowa era. Zaczyna się Średniowiecze!
Pałacowy przewrót uwieczniono na nagraniu z widowni:
Papa Emeritus Zero wydaje się dużo starszy od poprzednika, który wyraźnie kroczył niezbyt ortodoksyjną linią swojego Kościoła. Zamiast szat papieskich, przywdziewał elegancki frak i raczej nie przestrzegał reguł celibatu, o czym przekonuje teledysk do utworu „He Is”. Czy nowy papież przywróci mrok do muzyki Ghosta?
Przekonamy się o tym już niebawem. Lider zespołu, Tobias Forge w wywiadzie zapowiedział, że nowa płyta grupy powinna się ukazać w kwietniu 2018 roku.
Byliśmy w studiu przez jakiś miesiąc. Pod koniec roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – odpukać! – będziemy mieli nowy album. Nie będzie jeszcze wydany, ale będziemy go nagrywać i miksować.
Jeszcze do niedawna zespół przekonywał fanów, że każdy Papa to zupełnie nowy wokalista. Fikcji tej nie udało się już utrzymać – oficjalnie potwierdzono, że we wszystkich papieży wcielał się Tobias Forge. Tożsamość jego kolegów z zespołu, kryjących się pod maskami Bezimiennych Ghouli, pozostaje natomiast tajemnicą. Przy okazji procesu sądowego między Forgem a byłymi członkami grupy ujawniono jednak nazwiska kilku dawnych muzyków Ghosta. Jeden z nich utrzymuje, że mieli oni wielki wpływ na stworzenie wyjątkowego wizerunku szwedzkiego zespołu.
Oceń artykuł