Ozzy: Ludzie nie chcą nowego albumu Black Sabbath

Aleksandra Degórska
09.12.2015 17:23
|north Fot. ons.pl

Fani zadają sobie pytanie, czy Black Sabbath zdecyduje się na nagranie nowego krążka. Wokalista zespołu stwierdził jednak, że jest to zupełnie niepotrzebne...

Black Sabbath ogłosił we wrześniu 2015 roku koniec swojej działalności i zaplanował na 2016 rok pożegnalną trasę „The End”. Choć Tony Iommi ma mnóstwo materiału, który kapela mogłaby wykorzystać na nowym wydawnictwie, Ozzy przekonuje, iż to już ostateczny koniec grupy, więc nie będzie też nowego nagrania. 

Wokalista stwierdził, że kolejny album jest zupełnie zbędny i uzasadnił to w następujący sposób:

To koniec Black Sabbath i ludzie pytają: „Myślałem, że nagrywacie album”. Ale to, co odkryliśmy, to po pierwsze: ludzie nie są tak naprawdę zainteresowani nowym materiałem i po drugie: jeśli zaczniemy nagrywać album przed trasą, zajmie nam to 3-4 lata. Chcemy to zakończyć na wysokim poziomie.

Muzyk zdał sobie sprawę, że należy zawiesić działalność Black Sabbath w odpowiednim momencie i nie ciągnąć tego w wieczność:

Wolę zakończyć to teraz niż przeciągać na 5 kolejnych albumów. W końcu mam 67 lat. Gdy wystartowaliśmy, pomyślałem: „Ta sprawa będzie fajna przez rok albo dwa”.

Ozzy podkreślił również, że już od początku kariery nie liczyła się dla niego sława, dlatego też nie zamierza kontynuować działalności grupy dla komercyjnego sukcesu:

Jedno z moich najfajniejszych wspomnień związanych z Black Sabbath jest to, że nie byliśmy kapelą stworzoną przez londyńskich pieprzonych biznesowych dupków. Byliśmy 4 facetami z różnych zespołów, którzy zebrali się razem i nagrali materiał.

Na potwierdzenie tych słów muzyk wspomniał pewną sytuację:

Pamiętam, jak byłem w pubie w Birmingham i menedżer powiedział: „Mam nowość dla Ciebie. Wasz album w przyszłym tygodniu zajmie 17. pozycję na brytyjskich listach”. Odpowiedziałem: „Spadaj. Wkręcasz mnie”. W konsekwencji wspiął się do najlepszej dziesiątki w czasie roku i nikt z nas od tamtego czasu tego nie wspominał.

Decyzja o zakończeniu działalności przez Black Sabbath jest również spowodowana stanem zdrowia Iommiego. Ozzy opowiedział o momencie, kiedy kapela dowiedziała się o chorobie gitarzysty:

Gdy u Tony'ego zdiagnozowali chłoniaka, stwierdziliśmy: „Boże, dlaczego teraz?”. Ale mówiąc to, wszyscy go wsparliśmy. Iommi rzekł, że jeśli będzie siedzieć w domu myśląc o tym, że umrze, prawdopodobnie tak się stanie. On jest inny, niż reszta - jest jednym z tych, który powie: „Co mam do cholery zrobić, żeby to pokonać?”.

Czy chcielibyście, żeby Black Sabbath wydał jeszcze płytę?

Aleksandra Degórska Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.