Paul Stanley z Kiss ostro o strzelaninie w Teksasie

W Odessie doszło do strzelaniny, w której zginęło 5 osób. Paul Stanley z Kiss zasugerował, że to wina łatwego dostępu do broni w USA.
31 sierpnia 2019 roku w Odessie w stanie Teksas miała miejsce kolejna strzelanina. Jak podaje TVN 24, policja zatrzymała samochód 30-letniego mężczyzny do rutynowej kontroli na autostradzie. Uzbrojony kierowca zaczął niespodziewanie strzelać do mundurowych. Chwilę później ruszył drogą i zaczął celować do przypadkowych osób. Mężczyzna zabił w ten sposób 5 osób, a 21 zostało rannych. O sytuacji wypowiedział się na Twitterze Paul Stanley.
Paul Stanley z Kiss o strzelaninie w Teksasie
Gitarzysta i wokalista Kiss, Paul Stanley wzburzył się wydarzeniami z Teksasu. Postanowił podzielić się swoim zdaniem z fanami na Twitterze. Umieścił tam wpis, który nie spodobał się zwolennikom Drugiej Poprawki do Konstytucji USA.
W USA nie mamy więcej "szalonych" czy "niestabilnych psychicznie" ludzi. To co mamy, to masowe strzelaniny z udziałem automatycznej lub półautomatycznej broni palnej o dużej mocy. Tego nie można kwestionować. Powiedzcie, co my i nasz rzą powinniśmy zrobić. Modlitwy i współczucie nie wystarczą.
Pod postem szybko pojawiły się głosy, że muzyk powinien zająć się graniem, zamiast wypowiadać się na tematy, o których nie ma pojęcia. Jednak Stanley nie przejął się tym i stanowczo odpowiedział:
Nie daję Wam odpowiedzi, ale namawiam wszystkich do przemyślenia tematu. Kto uważa, że powinienem milczeć i zająć się czymś innym - może opuścić to miejsce teraz. To jest mój dom. Jeśli Wy macie swoje opinie, to dlaczego ja nie mogę?
Zobacz też: KISS zaprezentował sygnowaną maszynę do robienia "Demonicznych Gofrów"
Oceń artykuł