Spór o nazwę De Mono zakończony po 12 latach. Jaki jest wyrok sądu?

Sąd wydał wyrok w sprawie nazwy De Mono. Sprawa ciągnęła się od 12 lat.
Jak podaje PAP, po 12 latach zapadł ostateczny wyrok w sprawie używania nazwy "De Mono". Sąd Apelacyjny w Warszawie zakazał w piątek Markowi Kościkiewiczowi w prowadzonej przez niego działalności artystycznej jej wykorzystywania. Wyrok jest prawomocny.
Spór o nazwę De Mono zakończony po 12 latach. Jaki jest wyrok sądu?
Spór o posługiwanie się nazwą "De Mono" toczył się od wielu lat. Do tej pory nazwy tej używały równolegle dwa składy. Pierwszy z wokalistą Andrzejem Krzywym i basistą Piotrem Kubiaczykiem, oraz drugi – na czele którego stoi założyciel, gitarzysta i kompozytor Marek Kościkiewicz.
Jak przypomina PAP, w 2008 r. Andrzej Krzywy i Piotr Kubiaczyk pozwali o naruszenie dóbr osobistych Marka Kościkiewicza, który po odejściu z "De Mono" razem z Wojciechem Wójcickim i Michałem Karpackim stworzyli zespół pod tą samą nazwą. Zdaniem Andrzeja Krzywego i Piotra Kubiaczyka, używali jej bezprawnie.
W lipcu 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Andrzeja Krzywego i Piotra Kubiaczyka oraz orzekł, że oba zespoły mogą nadal koncertować i nagrywać pod nazwą "De Mono", bowiem nazwa zespołu muzycznego to jedno z dóbr osobistych chronionych na podstawie artykułów 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Od wyroku Andrzej Krzywy i Piotr Kubiaczyk złożyli apelację.
W piątek, 23 października 2020 spór o nazwę "De Mono" ostatecznie rozstrzygnął Sąd Apelacyjny, który zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zakazał pozwanym używania nazwy "De Mono" w prowadzonej przez nich działalności artystycznej "w formie i kontekście innym, niż historyczny".
Sąd Apelacyjny zakazał też używania oraz wykorzystywania nazwy "De Mono" dla utworzonego przez Marka Kościkiewicza w 2008 r., a współtworzonego przez pozostałych pozwanych zespołu muzycznego oraz używania i wykorzystywania nazwy "De Mono" dla przyszłych projektów muzycznych pozwanych, występowania przez pozwanych z pokazami i koncertami muzycznymi pod nazwą "De Mono".
Sędzia wskazał, że Marek Kościkiewicz odszedł z zespołu, o czym świadczą publikacje prasowe z lat 2002–2003, w którym o tym informował, a grupa "De Mono" nadal koncertowała, ale już bez Kościkiewicza, który w 2008 roku wrócił na scenę muzyczną pod nazwą "De Mono". W ocenie sądu Kościkiewicz nie miał do tego prawa.
Sędzia przywołał też przykład sporu przed lat z udziałem Rogera Watersa. Wówczas brytyjskie sądy orzekły, że były lider zespołu Pink Floyd nie może koncertować pod nazwą tej grupy.
Po ogłoszeniu wyroku pełnomocnik Kościkiewicza mecenas Michał Błeszyński zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższy.
Oceń artykuł