TOP 10 rockowych występów u Davida Lettermana

Po 33 latach prowadzenia swoich talk show, telewizyjny guru przechodzi na emisyjną emeryturę. Przedstawiamy nasze subiektywne zestawienie rockowych i metalowych wystąpień w programie słynnego prezentera.
O tym, że David Letterman kończy swoją działalność na antenie było wiadomo od kwietnia 2014 roku. Zaczynał jeszcze w latach 80. z „Late Night with David Letterman”, od 1993 roku program zmienił nazwę na „Late Show with David Letterman”. Przez te wszystkie lata popularny amerykański show gościł tuzy gitarowego grania, które prezentowały tu swoje najnowsze nagrania w występach na żywo. Zagrać u Lettermana to było coś! Wybraliśmy dla Was 10 wykonań, które naszym zdaniem na stałe zapisały się w historii programu, świata rozrywki i muzyki w ogóle.
10. Rage Against The Machine
Nawet deszcz nie był w stanie powstrzymać tłumu od uczestnictwa w występie Rage Against The Machine na nowojorskiej 53th Street. Szaleństwo zaczęło się tu jeszcze przed tym jak Zack de la Rocha zaczął wypluwać z siebie kolejne linijki tekstu. David Letterman nigdy nie bał się zapraszać zespołów, które są mocno zaangażowane politycznie i dać im możliwość wykrzyczenia swoich poglądów. Tak też było i w tym wypadku.
9. Foo Fighters
Zespół Dave'a Grohla wystąpił w ostatnim programie Lettermana w maju 2015 roku, ale miał okazję gościć u niego wiele razy wcześniej. Do historii przeszło wykonanie „Everlong” z 2000 roku, które prowadzący zapowiedział słowami: „moja ulubiona piosenka ulubionego zespołu”. My jednak zdecydowaliśmy się zaprezentować mniej znany występ grupy w programie, podczas którego zabrzmiał cover Black Sabbath z gościnnym udziałem Zaca Browna.
8. Megadeth
David Letterman zdecydowanie bardziej cenił sobie twórczość Megadeth niż Metalliki. Zespół Dave'a Mustaine'a gościł w programie wiele razy, zaś prowadzący nazwał zespół „jedną z największych gwiazd w świecie metalu”.
7. Black Sabbath
Kiedy sławy ciężkiego grania z Birmingham po raz pierwszy ogłosiły swój powrót na scenę w oryginalnym składzie, gdzie mogli się pokazać, jeśli nie w programie Lettermana? W 1998 roku zespół zagrał „Paranoid”, jeszcze z Billem Wardem na perkusji i przed wszystkimi niesnaskami, które teraz dzielą bębniarza i Ozzy'ego Osbourne'a. Wielki zespół i wiekopomny występ w ważnym programie. Czego chcieć więcej?
6. Alice in Chains
Legenda grunge'u w szczytowej formie i debiutancki występ w programie. Zespół zagrał dwa utwory „Again” i „We Die Young”. Druga z pozycji w perspektywie tego co się stało z wokalistą grupy w 2002 roku brzmi śmiertelnie ironicznie.
5. Beastie Boys
Prawdziwy atak na uszy słuchaczy, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Panowie z Beastie Boys w rockowym wydaniu roznieśli scenę. Potężny utwór z płyty „Ill Communication” wykonany u Lettermana wart jest zapamiętania.
4. Counting Crows
Odważną decyzją ze strony Adama Duritza i kolegów było zdecydowanie się na zagranie utworu „Round Here”. W końcu mieli już na koncie wspinający się z prędkością światła na szczyty list przebojów singiel „Mr. Jones”. Tego wieczora Letterman przeprowadził rozmowę z Madonną, która dała się zapamiętać poprzez częste używanie słowa w języku angielskim zaczynającego się na „f”. Pomimo tego, wciąż pamiętamy o stonowanym występie Counting Crows, nie zaś kontrowersjach związanych z popową królową.
3. Bruce Springsteen
The E Street Band i Boss byli ostatnimi gośćmi programu „Late Night”, nim ten zmienił nazwę na „Late Show” w 1993 roku. Zespół zagrał ognistą interpretację „Glory Days”, w której Bruce Springsteen wskakuje na pianino i daje pokaz prawdziwie energetycznej gry na gitarze.
2. R.E.M.
Zespół pokazał się w telewizji po raz pierwszy w 1983 roku, jednak ważniejszym wystąpieniem było to u Davida Lettermana. Zagranie „So. Central Rain” poprzedzone zostało krótką rozmową prowadzącego z gitarzystą zespołu, Peterem Buckiem, oraz basistą, Mike'iem Millsem. Padło pytanie m.in. o nazwę grupy, którą, jak wyjaśnili muzycy, zaczerpnęli ze słownika. Wybrano ją, bo była krótka i zwięzła. Poza tym nic ona nie znaczyła dla zespołu.
1. Kiss
Po wydaniu, póki co ostatniej płyty zespołu, „Monster” z 2012 roku, Kiss zagrał pochodzący z tego albumu utwór „Hell or Hallelujah” w programie Lettermana. Na koniec występu nie obyło się bez zabawnych akcentów w postaci Gene'a Simmonsa, który swoim legendarnie długim językiem musnął ucho prowadzącego. Ten nie pozostawił sytuacji bez pełnego humoru komentarza.
A Wy jakie inne występy u Davida Lettermana pamiętacie najlepiej?
Oceń artykuł