Koniec Black Sabbath? Spór między Wardem i Ozzym trwa

Marcin Krzysztof Wodynski
20.04.2015 14:17
Koniec Black Sabbath? Spór między Wardem i Ozzym trwa Fot. materiały prasowe

Muzycy wciąż prowadzą medialną wojnę. Temat powrotu do oryginalnego składu został już chyba ostatecznie zamknięty. Wszystko zaczęło się od... 

...roku 2012, kiedy Ozzy tłumaczył w wywiadach nieobecność Warda w reaktywowanym Black Sabbath jego złym stanem zdrowia. Bill Ward był oburzony komentarzami Osbourne’a na temat jego rzekomej nadwagi. Książe Ciemności twierdził, że uniemożliwia mu ona nagrywanie płyt oraz ruszenie w trasę z zespołem. Dodał, że nie chce odpowiadać za zdrowie i życie przyjaciela.

Bill Ward w opublikowanym niedawno na Facebooku oświadczeniu podkreślił, że dopóki Ozzy nie przeprosi go za zniewagi, nie dojdzie do powrotu oryginalnego składu Black Sabbath.

Ozzy zareagował w sposób brutalny. Powiedział, że nie ma mowy o przeprosinach. Nie tylko potwierdził swoje wcześniejsze słowa, ale i zaapelował o to, by perkusista był szczery ze sobą i wobec fanów. Wypomniał mu przy tym dwie operacje, które przeszedł w 2013 roku.

Bill Ward nie pozostał Ozzy’emu dłużny i opublikował kolejną wypowiedź, w której odniósł się do każdego z argumentów Osbourne’a. Starał się obalić argument Ozzy’ego, że nie jest zdolny do intensywnej gry na perkusji i występowania na żywo. Przyznał, że ma nadwagę, ale podkreślił, że nie byłaby ona przeszkodą do nagrywania albumu w studiu, a przed każdą trasą koncertową zawsze zrzuca kilka kilogramów. Nie inaczej miało być i teraz.

Byłem w idealnej formie, by rozpocząć nagrywanie. Potrzebowałem jedynie ćwiczeń, żeby móc wziąć udział w trasie. Już zaczynałem narzucać sobie rytm treningowy, który przygotowałby mnie do koncertów.Operacja barku? Ten zabieg nie był niczym pilnym. Mogłem spokojnie przejść go po trasie z Black Sabbath. Moja druga operacja była niespodziewana, ale skąd możemy wiedzieć, co nas czeka? Sam odwołałeś niedawno kilka koncertów, więc powinieneś mnie rozumieć.

W jakiej formie jest Bill Ward?

Ward złagodził na koniec ton i wyraził ubolewanie, że sprawy potoczyły się takim torem:

Trzymaj się przyjacielu,Szkoda, że nie możemy tego rozkręcić dla fanów po raz kolejny.

Fani zasugerowali w komentarzach pod wypowiedzią Warda, że w ostatnich dniach w imieniu Ozzy’ego wypowiedziała się jego żona, Sharon. Uważają, że to przez nią muzycy nie mogą dojść do porozumienia.

Black Sabbath wróci jeszcze w starym składzie?  

Marcin Krzysztof Wodynski Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.