Utwór „Krakowiaczek” WU-HAE obraża prezydenta Andrzeja Dudę? Mamy komentarz zespołu

Wokalista WU-HAE opowiedział specjalnie dla Antyradio.pl o genezie kontrowersyjnego utworu na temat prezydenta Polski.
Krakowski zespół rockowy WU-HAE wywołał burzę w internecie utworem pod niewinnym tytułem „Krakowiaczek”. Tytułowy mieszkaniec dawnej stolicy Polski to nikt inny, jak Andrzej Duda.
Tekst utworu w ostry sposób krytykuje poczynania wybranego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości prezydenta Polski, rodowitego krakowianina. Muzycy wypunktowują rozmaite wpadki Andrzeja Dudy, a także zarzucają mu całkowite podporządkowanie linii partyjnej PiS. W tekście WU-HAE słyszymy m.in.:
Dziś kaleczysz Polskę przy pomocy Szydła, bo ci konstytucja całkowicie zbrzydła
Piosenkę zilustrował teledysk, stylizowany na materiały propagandowe z czasów PRL-u. Zobaczcie sami:
Marcin „Bzyk” Bąk z WU-HAE o piosence o Andrzeju Dudzie
Zapytaliśmy wokalistę WU-HAE, Marcina „Bzyka” Bąka o genezę kontrowersyjnego utworu. Bąk powiedział nam:
Jesteśmy z Krakowa, tu się urodziliśmy, tu mieszkamy całe życie. Każde dziecko w naszym mieście już w przedszkolu śpiewa piosenkę o krakowiaczku, który pojechał na wojnę, został mu się jeden konik, szabla zardzewiała, wojny nie widziała. Ta piosenka wypisz-wymaluj pasuję do postaci najbardziej znanego aktualnie krakowianina, do jego szumnych zapowiedzi przedwyborczych, no i do tego, co z nich pozostało. Wybór refrenu był oczywisty.
Wielu internautom spodobał się utwór – uznali go za trafny opis współczesnej sytuacji politycznej w Polsce. Oczywiście nie brakowało również opinii dokładnie przeciwnych ze strony osób, których oburzył atak na urzędującą głowę państwa. Wokalista nie jest zaskoczony polaryzacją opinii internautów:
Tak, spodziewaliśmy się skrajnych reakcji. W czasach, kiedy radia nie chcą grać różnych piosenek, bojąc się o swoje interesy, internet jest naturalnym środowiskiem, w którym utwory zawierające kontrowersyjne treści mogą zaistnieć.
Według artykułu 135. Kodeksu Prawnego za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Czy WU-HAE nie boi się konsekwencji prawnych? Bąk przyznaje:
Nie wydaje nam się, że zrobiliśmy coś złego. Nikogo nie okradliśmy i nie zabiliśmy. Wolność słowa to podstawa zdrowego, demokratycznego społeczeństwa. Mamy nadzieję, że w takim nadal żyjemy.
WU-HAE przygotowuje nowy album, zatytułowany „Dziki Kraj”. Czy płytę zdominuje tekstowa publicystyka? Wokalista odpowiada:
Zespół WU-HAE od zawsze zajmował się publicystyką. Teksty na nowej płycie „Dziki Kraj” są zróżnicowane tematycznie. Od życia korporacyjnego, lifestyle’u, po nasze przywary narodowe i komentarze polityczne. Nigdy nie zamykaliśmy się na jeden temat, interesuje nas to, co dzieje się wokół nas i nie jest nam wszystko jedno. Dlatego o tym piszemy.
Co sądzicie o utworze „Krakowiaczek”?
Oceń artykuł