Wokalista The Beach Boys twierdzi, że widział, jak Manson zabił człowieka

Perkusista i wokalista zespołu rockowego The Beach Boys był członkiem sekty Charlesa Mansona. Muzyk twierdzi, że na własne oczy widział morderstwo.
Dennis Wilson razem z braćmi założył grupę The Beach Boys we wczesnych latach 60. Muzyk pozostał członkiem formacji aż do swojej śmierci w grudniu 1983 roku. Nagrał wraz zespołem hity takie jak "Little Bird", "Forever" czy "Slip On Through". Artysta pisał także teksty do utworów innych wykonawców np. Joe Cockera, a także nagrywał albumy solowe.
Dennis Wilson twierdzi, że widział morderstwo Mansona
Jego życie skomplikowało się, gdy do jego domu sprowadził się Charles Manson. Wraz z żoną Wilson uczestniczył w orgiach organizowanych przez przywódcę sekt oraz pod jego wpływem uzależnił się od narkotyków i alkoholu. Ze względu na wszechobecny terror w domu, żona Wilsona zażądała od niego rozwodu.
Manson miał ogromny wpływ na życie muzyka. Jedna z teorii, którą możemy przeczytać między innymi w książce Mike'a Love'a głosi, że Dennis był nie tylko słuchaczem nauk Charlesa, ale także świadkiem jednego z jego morderstw. Ponoć w 1969 roku Wilson przyszedł do studia nagraniowego bardzo wstrząśnięty i powiedział:
Właśnie widziałem, jak Charlie bierze swój karabin M16 o strzela do tego czarnego mężczyzny. Rozstrzelał go na pół i wepchnął do studni.
Słowa Wilsona były przez lata różnie interpretowane, a żadna z wersji wydarzeń nigdy nie została potwierdzona.
Zobacz też: Udostępniono rzadkie nagranie Stone Temple Pilots z 1994 roku. Zespół coverował The Beach Boys
Oceń artykuł