Lindsay Lohan przegrała kolejny proces sądowy wytoczony twórcom „GTA V”

Przedstawiciele Rockstar i Take-Two po raz kolejny musieli stawić się w sądzie. Lindsay Lohan oskarżyła twórców o nielegalne użycie jej wizerunku w materiałach promocyjnych gry „GTA V”.
Cała sprawa rozpoczęła się w 2014 roku, kiedy to aktorka próbowała polubownie załatwić sprawę ze studiem Rockstar, co firma odpowiedzialna za serię „GTA” nazwała „chwytem reklamowym” i próbą wybicia się na fali popularności ich marki. Lindsay Lohan nie była zadowolona z takiej sytuacji, postanowiła więc oddać sprawy w ręce sądu.
Po kilkunastu miesiącach batalii, nowojorscy sędziowie stwierdzili, że Take-Two (wydawcy) i Rockstar nie są winni nielegalnego użycia wizerunku Lohan i w 2016 roku wydawało się, że to już koniec sprawy. Aktorka nie dała jednak za wygraną i dosłownie po kilkunastu tygodniach odwołała się od wyroku, udając się do sądu wyższego rangą. Po raz kolejny, zarzuty zostały oddalone, a twórcy „GTA V” nadal mogą cieszyć się wolnością.
Lohan vs GTA V
Lindsay Lohan chodziło konkretnie o jedną z pobocznych bohaterek produkcji, niejaką Lacey Jonas. Kobieta pojawia się w „GTA V” w jednej z misji, w którą zamieszani są również paparazzi. Według oficjalnego opisu gry, Jonas znana jest z filmów dla nastolatków i ma wielu fanów na całym świecie:
Lacey Jonas jest bardzo znana ze swoich występów w filmach dla nastolatków. Jest pewna siebie, uważa się za wzór do naśladowania na młodzieży. Bardzo zwraca uwagę na swój wizerunek medialny - do tego stopnia, że zerwała kontakt z rodzicami i wynajęła trenera głosu, aby stracić swój regionalny akcent. Media i fani mają obsesję na jej punkcie. Lacey twierdzi, że cena za jej zdjęcie może osiągnąć nawet 6-cyfrowe sumy, a autobiografia jej ginekologa była najlepiej sprzedającą się książką 2010 roku. Aktorka ma tak wielu fanów, że „mogliby wypełnić cały kraj Afryki” (jej własne słowa), a niektórzy są tak oddani, że potrafią jej wysłać swoje własne odcięte narządy płciowe.
Według Lohan, postać była summa summarum „portretem” aktorki, a jej wizerunek został wykorzystany w materiałach promocyjnych bez wyraźnej zgody Lohan. Sąd stwierdził jednak, że postać Lacey Jonas jest „jawną parodią”:
Twórczość Rockstar jest nieokreśloną, satyryczną prezentacją stylu, wyglądu i osobowości nowoczesnej, uczęszczającej na plaże młodej kobiety, co nie może być określone nielegalnym użyciem czyjegoś wizerunku.
W związku z tym, pozew Lohan został oddalony. Jedyne co zostaje aktorce, to zabrać sprawę do najwyższej możliwej instancji - Sądu Najwyższego. Natomiast Rockstar może w spokoju skupić się nad dopracowywaniem swojej nadchodzącej produkcji, czyli „Red Dead Redemption 2”.
Oceń artykuł