Nowa książka J.K. Rowling się nie ukaże przez jej transfobiczne wpisy? Jest oświadczenie wydawcy

Kontrowersyjne poglądy J.K. Rowling odbiją się na jej karierze? Wydawnictwo Hachette wydało oświadczenie w sprawie domniemanego przerwania prac nad jej nową książką.
J.K. Rowling wywołała wokół siebie istną burzę, gdy opublikowała w sieci serię wpisów uznanych powszechnie za tranfobiczne. Całą sytuację szerzej opisaliśmy wam wcześniej. Czy kontrowersyjne opinie pisarki źle wpłyną na jej karierę? Jak donosi serwis The Daily Mail, pracownicy wydawnictwa współpracującego z Rowling odmówili pracy nad jej nową książką. W ten sposób chcą okazać sprzeciw głoszonym przez nią twierdzeniom.
J.K. Rowling pogrążyła swoją nową książkę kontrowersyjnymi wpisami?
Zgodnie z doniesieniem źródła The Daily Mail, w wydawnictwie Hachette doszło do buntu. Podczas spotkania działu wewnętrznego wywiązała się dyskusja dotycząca najnowszej książki J.K. Rowling - "The Ickabog". Spora część pracowników odmówiła dalszej pracy nad projektem. Jako powód mieli podać transfobiczne wpisy autorki w mediach społęcznościowych.
Pracownicy działu dziecięcego w Hachette ogłosili, że nie są już gotowi pracować nad książką. Powiedzieli, że sprzeciwiają się jej komentarzom i chcą wyrazić poparcie dla osób trans.
Inne źródło podało:
Było to garstka pracowników i mają oni prawo do swoich poglądów. Gdyby poproszono ich o zredagowanie książki o przemocy domowej, a sami byli jej ofiarami, oczywiście nigdy nie byliby zmuszeni do pracy nad takim tytułem. Ale to jest bajka dla dzieci. To nie jest koniec świata. Wszyscy będą rozmawiać ze swoimi menedżerami.
Wydawnictwo Hachette wydało oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Czytamy w nim:
Z dumą publikujemy bajkę dla dzieci J.K. Rowling "The Ickabog". Wolność słowa jest kamieniem węgielnym wydawnictwa. Zasadniczo uważamy, że każdy ma prawo do wyrażania własnych myśli i przekonań. Dlatego nigdy nie komentujemy osobistych poglądów naszych autorów i szanujemy prawo naszych pracowników do odmiennego zdania. Nigdy nie będziemy zmuszać naszych pracowników do pracy nad książką, której treść ich drażni z powodów osobistych. Dokonujemy jednak rozróżnienia między tym, a odmową pracy nad książką, ponieważ nie zgadzają się z poglądami autora. To sprzeczne z naszym przekonaniem o wolności słowa.
Czy pracownicy ugną się pod naciskami i będą kontynuować pracę nad książką? Czas pokaże.
Oceń artykuł