Pierwszy gameplay gry z uniwersum "Szybkich i wściekłych" okazał się totalną katastrofą! Fani oburzeni

Fani "Szybkich i wściekłych" z pewnością nie mogli się doczekać gry osadzonej w tym uniwersum. Niestety, nie mamy dla nich dobrych wieści...
Gra Fast & Furious Crossroads miała zadebiutować w maju tego roku, korzystając z rozgłosy 9. odsłony filmu. Niestety, koronawirus pokrzyżował plany twórców i obie premiery zostały przesunięte. Choć film zobaczymy dopiero za rok, gra ujrzy światło dzienne już za kilka miesięcy. By podgrzać atmosferę oczekiwania, opublikowano w sieci pierwszy gameplay. W komentarzach, zamiast spodziewanych zachwytów, polała się fala hejtu.
"Szybcy i wściekli" - pierwszy gameplay okazał się porażką
Zapowiedź gry Fast & Furious Crossroads prezentuje się następująco:
Negatywne komentarze internautów skupiają się przede wszystkim na warstwie graficznej, która ich zdaniem prezentuje zastraszająco niski poziom. Pojawiły się głosy, że produkt przypomina grę na smartfona lub - w najlepszym wypadku - na PlayStation 2. Prześmiewcze wpisy sugerują, że w grafikę włożono tyle samo wysiłku, co w wymyślenie tytułu (czyli wcale) oraz, że 90% budżetu poszło na gażę Vina Diesela i oto efekt.
Premiera Fast & Furious Crossroads odbędzie się 7 sierpnia 2020 roku i przeznaczona będzie na konsole PlayStation 4 i Xbox One oraz na PC. W grze pojawią się postacie znane z filmów, w które wcielili się Vin Diesel (Dominic Toretto), Michelle Rodriguez (Letty) i Tyrese Gibson (Roman) oraz zupełnie nowe twarze o obliczach Sonequy Martin-Green ("The Walking Dead") i Asii Kate Dillon (John Wick 3").
Oceń artykuł