Polityk PSL chce się zarazić koronawirusem w programie na żywo. Twierdzi, że wyleczy się w 5 minut

Z powodu COVID-19 na całym świecie zmarło już niemal 180 000 ludzi. Strach przez koronawirusem zaczyna być wykorzystywany przez kontrowersyjnych „uzdrowicieli”, którzy promują swoje własne, odległe od wiedzy medycznej rozwiązania mające ratować życie. Jednym z nich jest działacz PSL.
Koronawirus SARS-CoV-2 postawił świat na głowie. Za powodu zagrożenia dla życia i zdrowia na całym globie wprowadzono nierzadko drakońskie ograniczenia i obostrzenia, mające zapobiegać możliwości przenoszenia się choroby COVID-19 na nowe osoby.
Polska jest zamknięta od połowy marca 2020 i rządzący powoli przymierzają się do znoszenia restrykcji. Politycy przyznali jednak, że część ograniczeń pozostanie z nami na długo, a do obostrzeń dotyczących przemieszczania się trzeba będzie stosować się ponad rok.
Tomasz Dorniak , członek pomorskiego zarządu PSL, w epidemii znalazł okazję na wypromowanie opracowanego przez siebie środka NanoAstax, którego zażywanie ma być nie tylko lekiem na koronawirusa, lecz także na raka oraz wszystkie inne choroby i dolegliwości. Działacz zadeklarował, że da się zarazić COVID-19 w programie na żywo, żeby potem w 5 minut uzdrowić się przyjmując tabletkę i popijając ją „ciepłą wodą o zmodyfikowanej strukturze”.
Działacz PSL utrzymuje, że ma sposób na wyleczenie COVID-19. Chce się zarazić w programie na żywo, żeby to udowodnić
Polityk propozycję demonstracji skuteczności swojego środka złożył za pośrednictwem Facebooka polskiemu rządowi oraz prezydentowi.
Podobnie jak inni orędownicy metod nie mających pokrycia w wiedzy medycznej, tak i działacz PSL utrzymuje, ze w tajemnicy po jego cudowny środek zgłaszają się lekarze, którzy chcą leczyć pacjentów, ale boją się reakcji grup trzymających władzę w branży medycznej.
Polityk zachwala swój środek takimi słowami:
Metoda jest efektem 10 lat badań i praktyki w kilku krajach oraz 500 wykładów „Stop dla raka, cukrzycy i genetycznie modyfikowanej żywności”. Łączy w sobie interdyscyplinarną wiedzę z mechaniki płynów, chemii, biologii i technologii wody, fizyki, fizyki kwantowej, nanotechnologii, medycyny komórkowej, praktycznej medycyny akademickiej, odkrycia i patenty ośrodków badawczych z USA i Japonii oraz Nagrody Nobla.
Zachwalany przez działacza środek własnej produkcji to koszt 50 zł za dawkę dzienną, co w skali miesiąca daje 700 zł. Twórca metody tłumaczy jednak, że specyfik przekazywany jest za darmo, a cennik to tylko „sugerowana wysokość darowizn” na jego fundację.
Jeśli ktoś chce dowiedzieć się, na jakiej zasadzie ma działać metoda, może to zrobić kupując 60-stronicową książkę. Na zadane na FB pytanie o mechanizmy umożliwiające uwolnienie, wchłonięcie przez układ pokarmowy i przetransportowanie zawartości kapsułki do zainfekowanych komórek w ciągu 5 minut twórca środka odpisał po prostu „mechanika kwantowa”.
Zobacz także: Jerzy Zięba zbanowany przez YouTube. Promotor „medycyny niekonwencjonalnej” pyta, co to znaczy
Oceń artykuł