Sapkowski oficjalnie: „Wiedźmin” nie jest polski ani słowiański

13.02.2020 13:59
Andrzej Sapkowski|undefined Fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Saga o wiedźminie Geralcie to nasza duma narodowa, która sławi Polskę na całym świecie. Tak przynajmniej sądzą fani, doszukując się w przygodach Białego Wilka polskich i słowiańskich motywów. Andrzej Sapkowski brutalnie odciął się od tych opinii, dobitnie oznajmiając, że jego twórczość z polskością nie ma nic wspólnego.

Andrzej Sapkowski to obecnie, obok noblistki Olgi Tokarczuk, najbardziej rozpoznawany na świecie polski pisarz. Saga o wiedźminie przeżywa teraz drugą młodość, głównie dzięki sukcesowi serialu Netfliksa, który przypomniał także o Wiedźminie 3: Dzikim Gonie.

Jacek Piekara napisał nawet, że jego zdaniem to Sapkowski odniósł większy sukces, niż laureatka nagrody Nobla, co wywołało w sieci prawdziwą burzę.

Przeczytaj także

W wywiadzie opublikowanym w czasopiśmie „Książki. Magazyn do czytania” Andrzej Sapkowski odniósł się do tego stwierdzenia, odpowiadając na pytanie o podobieństwo sukcesów odniesionych przez twórców.

Nie widzę żadnej. Oprócz pewnej zbieżności w czasie, rzecz jasna. Nie ma też co zestawiać serialu z Noblem. Nie ta liga.
Przeczytaj także

Twórca „Wiedźmina” stwierdził ponadto, że dziwi go doszukiwanie się w przygodach Geralta z Rivii polskości i słowiańskości, jako że w jego książkach w żadnym wypadku się nie znajdzie.

Andrzej Sapkowski o „Wiedźminie”: nie jest ani polski, ani słowiański

Pisarz dobitnie wytłumaczył, co myśli o próbach doszukiwania się rodzimych akcentów w jego dziełach:

Wiedźmin Geralt nosi wprawdzie całkiem „słowiańskie” imię, pobrzmiewają „słowiańskie” nuty w ono- i toponomastyce. Jest leszy i kikimora - ale jest też andersenowska syrenka i Bestia wzięta od Jeanne-Marie Leprince de Beaumont. Wypada raz jeszcze powtórzyć: cykl o wiedźminie to fantasy klasyczna i kanoniczna, słowiańskości w niej, jak rzekł Wokulski Starskiemu, tyle co trucizny w zapałce.

Sapkowski skomentował także, jakie przełożenie na promocję Polski na arenie międzynarodowej ma zainteresowanie jego książkami.

Względem zaś postrzegania na Zachodzie to zalecałbym wyzbyć się megalomanii. Na owym Zachodzie nikogo nie interesują polskie podziały na naszych i tamtych. Dostrzeganiem, postrzeganiem i docenianiem pisarzy rządzą tam inne standardy i mechanizmy. Dużo mniej skomplikowane. Wręcz bardzo proste. Powiedziałbym jakie, ale skromność mi nie pozwala.

Twórca „Wiedźmina” przypomniał także, jaki stosunek ma do adaptacji swojej twórczości w postaci gier komputerowych oraz serialu.

Piszę od 30 lat z hakiem, a szum medialny wokół mnie wszczyna się za sprawą gry i serialu. Tak to technologie wpływają na status pisarza. Który zresztą dziękować za to technologiom nie zamierza. Ani tym bardziej kłaniać się im.

Andrzej Sapkowski wyrażał już wcześniej swoją niechęć do gier CD Projekt RED: tłumaczył nawet, że nie wierzył w ich sukces, dlatego też zażyczył sobie stosunkowo niskiej kwoty z góry, zamiast zgodzić się na procent od zysków. CDPR na Wiedźminie zarobił setki milionów złotych, przez co autor postanowił domagać się zmiany zapisów umowy i wypłacenia mu 60 mln zł wynagrodzenia.

Przeczytaj także

O serialu Netfliksa AS wypowiadał się ostrożnie i oszczędnie, przyznając że obliguje go do tego zapis w umowie. Mimo tego, twórcom ekranizacji dotkliwie się dostało.

Zobacz także: Sapkowski o „Wiedźminie” Netfliksa: „daleko mu do książek, adaptacje mają to do siebie” 

 

Michał Tomaszkiewicz|undefined
Michał Tomaszkiewicz Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.