Syn Lisy Marie Presley, wnuk Elvisa, Benjamin Keough, zmarł w wieku 27 lat

Benjamin Keough, syn piosenkarki Lisy Marie Presley i wnuk samego Elvisa Presleya nad ranem odebrał sobie życie. Miał jedynie 27 lat.
Jak ustalił portal TMZ, powołując się na raporty policyjne z miasteczka Calabasas w Kalifornii, Benjamin Presley zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek po tym, jak strzelił do siebie z pistoletu.
Chłopak ze sławnej rodziny
Benjami Keough to syn Lisy Marie Presley ze związku piosenkarki z Dannym Keoughem. Jego siostrą jest aktorka Riley Keough, która występowała w filmach „American Honey”, czy „Tajemnice Silver Lake”. Benjamin również próbował sił w muzyce i świecie filmu, jednak nie miał na swoim koncie żadnych większych znaczących sukcesów.
W 2009 roku podpisał wprawdzie kontakt na płytę z wytwórnią muzyczną, wart 5 mln dolarów, jednak jak podają zagraniczne media, jego największym osiągnięciem było to, jak bardzo przypominał Elvisa Presleya.
Rozpacz matki
Jego matka, Lisa Marie, która napisała dla niego utwór z dedykacją, zatytułowany „Storm & Grace” (drugie imię syna to właśnie Storm), w jednym z wywiadów wspomniała o tym niezwykłym podobieństwie, jak podaje TMZ.
"Ben tak bardzo przypomina Elvisa. Gdy byliśmy w Opry, jego obecność wywołała niemałe zamieszanie. Każdy odwracał głowę w jego stronę i każdy chciał z nim mieć zdjęcie. Podobieństwo było bowiem tak uderzające".
Manager Lisy Marie przekazał mediom komunikat o artystce, po tym, jak do informacji publicznej przedostała się informacja o samobójstwie jej syna:
[Lisa] jest kompletnie z, nieukojona i całkowicie zdruzgotana. Jednak próbuje okazać się dla swoich 11-letnich bliźniaków oraz swojej najstarszej córki. Riley. Uwielbiała tego chłopca. Był miłością jej życia.
Czytaj także: Nie żyje Kelly Preston. Aktorka i żona Johna Travolty miała 57 lat.
Oceń artykuł