Włamywacze obrabowali Olgę Tokarczuk. Trwa szacowanie strat

Przestępcy wykorzystali fakt, że Olga Tokarczuk przebywa za granicą i włamali się do jej mieszkania we Wrocławiu. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo i nie potwierdza ani nie zaprzecza informacjom podawanym przez media.
Olga Tokarczuk po zdobyciu literackiej nagrody Nobla cieszy się zasłużonym uznaniem i sławą. O polskiej pisarce słyszał chyba każdy, nawet stroniący od lektury Polak.
W geście płynącym prosto z serca Tokarczuk oddała na aukcję WOŚP pierwszą replikę noblowskiego medalu. Dar osiągnął cenę przekraczającą 100 000 zł.
Podczas gdy większość rodaków szczerze cieszyła się z sukcesu noblistki, przestępcy zwietrzyli szansę na wzbogacenie się kosztem Tokarczuk. W nocy z 25 na 26 stycznia 2020 roku doszło do włamania do mieszkania pisarki w willi na wrocławskich Krzykach. Policja ustala, co ukradziono.
Włamanie do mieszkania Olgi Tokarczuk. Policja prowadzi śledztwo
Policja oficjalnie nie informuje, pod jakim dokładnie adresem znajduje się okradzione mieszkanie ani do kogo należy. Mieszkanka innego lokalu w tym samym budynku potwierdziła jednak, że ofiarą włamywaczy padła Olga Tokarczuk.
Polska noblistka znajduje się obecnie w podróży zagranicznej, mieszkanie pozostawało więc puste. Sąsiedzi nie słyszeli w nocy niczego podejrzanego.
Policja dokonała oględzin i zabezpieczyła ślady, funkcjonariusze wydziału kryminalnego zajmują się typowaniem podejrzanych. Jak nieoficjalnie dowiedział się „Fakt”, łupem złodziei padło około 20 000 zł w różnych walutach.
Osoby publiczne są dla przestępców wygodnym celem, jako że ich działania i plany często opisywane jest przez media. W ten sposób mogli dowiedzieć się o wyjeździe noblistki.
Zobacz także: Prof. Jan Miodek padł ofiarą telefonicznych oszustów. „Rodzina do dziś nie wie”
Oceń artykuł