"Black Widow" bez premiery w kinach? Tego chce jeden z inwestorów Disneya

16.10.2020 14:57
Black Widow data premiery|undefined Fot. . CAP/RFS/Capital Pictures/East News

Po dwukrotnej zmianie daty premiery "Black Widow", pojawiło się niebezpieczeństwo, że nowa produkcja Marvela w ogóle nie doczeka się kinowej premiery. Tego chciałby przynajmniej jeden z głównych inwestorów Disneya.

Produkcja "Black Widow" poświęcona Natashy Romanoff, w którą od 10 lat wciela się Scarlett Johansson, z pewnością należy do najbardziej pechowych filmów Marvela. Teraz nad debiutem Czarnej Wdowy na kinowych ekranach zawisły kolejne ciemne chmury. Jeden z głównych inwestorów Disneya chce, by dwukrotnie opóźniona premiera "Black Widow" nie odbyła się w kinach, lecz od razu w internecie. Podobna decyzja zapadła już w kwestii animacji "Co w duszy gra", która ominie kina w USA i trafi bezpośrednio na Disney+.

Przeczytaj także

Black Widow bez premiery kinowej?

Disney poddał się restrukturyzacji w związku z pandemią koronawirusa i zdecydował się przenieść główny nacisk z dystrybucji kinowej na udostępnianie filmów w internecie. Pominięcie kinowej premiery "Black Widow" na rzecz zaprezentowania jej od razu na Disney+ idealnie wpisuje się w nową strategię studia i wydaje się oczywistym wyborem, biorąc pod uwagę fakt, że premiera filmu o Natashy Romanoff była już dwukrotnie przekładana.

Jak twierdzi Dan Loeb, jeden z czołowych inwestorów Disneya, posiadający udziały o wartości ok. 1 miliarda dolarów, bezcelowość wyświetlania filmów w pustych salach kinowych, to nie jedyny powód, dla którego stara się przeforsować przeniesienie premiery "Black Widow" i innych potencjalnych hitów do internetu. Jak powiedział w rozmowie z Variety:

Tym, co ma Netflix, jest ogromna baza subskrybentów, która pozwala mu na inwestowanie w olbrzymią ilość treści i amortyzowanie tego, by zdobyć jeszcze więcej subskrybentów. Disneya jeszcze tam nie ma, ale musimy tam dotrzeć jak najszybciej się da. Jeśli nie uzyskają masy krytycznej w bazie swoich subskrybentów, będą zawsze na przegranej pozycji względem Netfliksa.
Przeczytaj także

Chodzi więc nie tylko o to, by potencjalne blockbustery nie zaliczyły kasowej wpadki w kinach w wyniku covidowych obostrzeń, ale też o próbę prześcignięcia Netfliksa w walce o prym w internecie. By to osiągnąć, Loeb nie widzi innej drogi, niż zwabienie nowych klientów na Disney+ najbardziej wyczekiwanymi tytułami.

Rozumiem, że decydenci starej daty nie chcą przegiąć w przypadku ich kasowych pewniaków, dlatego ogłaszają przesunięcie premiery Black Widow i innych filmów na 2021 rok. Ale myślę, że oni nie doceniają tego, co mają w rękach, nie widzą wartości, jaką mogą osiągnąć przechodząc na model subskrypcji, który został przyjęty przez wszystkich, od Microsoftu po Amazon.

Jednocześnie Loeb nie zwiastuje upadku kin przez COVID-19. Uważa jednak, że seanse na wielkim ekranie staną się czymś na kształt "wyjątkowych doświadczeń", a nie sposobem na poznawanie nowości filmowych, gdyż do tego będą służyły strony z filmami online.

Reorganizacja, na którą już zdecydował się Disney, jest z pewnością krokiem w tym kierunku, a ekspresowe udostępnienie "Mulan" na VOD i zapowiedź premiery "Co w duszy gra" wyłącznie na Disney+ są dowodami na to, że zmiana już się dokonuje.

Przeczytaj także

Black Widow – kiedy premiera?

Choć szef Disneya, Bob Chapek, zarzeka się, że Disney nie zrezygnuje z kinowych premier swoich filmów, w świetle powyższych informacji trudno przewidzieć, czy "Black Widow" w ogóle trafi na ekrany kin. Póki co premiera nowego widowiska Marvela została opóźniona 2 razy, co sprawiło, że rok 2020 był pierwszym od 2009, w którym nie odbyła się ani jedna premiera produkcji MCU.

Na chwilę obecną nie zapadły żadne oficjalne decyzje o kolejnej zmianie w kwestii "Black Widow" i kinowa premiera filmu wciąż zaplanowana jest na 7 maja 2021 roku. Polskich fanów Marvela może dodatkowo uspokoić fakt, że dopóki Disney+ nie pojawi się w Polsce, prawdopodobnie nadal będziemy mogli oglądać wielkie hity studia w kinach. Tak jak było to w przypadku "Mulan" i tak jak zapowiedziano to w kwestii "Co w duszy gra". 

Zobacz też: Michał Milowicz jako Thor, Bogusław Linda w roli Kapitana Ameryki, czyli jak wyglądałaby obsada polskich "Avengers" [WIDEO]

 

Natalia Hluzov
Natalia Hluzow Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.