Gwyneth Paltrow zapowiedziała, że wróci do MCU. Jest jeden warunek

Czy Gwyneth Paltrow powróci do roli Pepper Potts? Gwiazda Marvela zapowiedziała, że może się to wydarzyć, ale pod jednym warunkiem.
Gwyneth Paltrow jest gotowa wrócić do roli ukochanej Iron Mana. Gwiazda stawia jednak jeden warunek. Czy twórcy filmowi są w stanie go zrealizować?
Filmy Marvela - Gwyneth Paltrow ponownie jako Pepper Potts?
Film "Avengers: Endgame" był pożegnaniem z wieloma kultowymi superbohaterami. Serial "WandaVision" udowodnił jednak, że nie zawsze śmierć herosa musi oznaczać jego definitywny koniec.
Grana od 2008 roku przez Gwyneth Paltrow Pepper Potts nie umarła. Wciąż żyje w kinowym uniwersum i wielu fanów aktorki ma nadzieję, że miłość życia Tony'ego Starka powróci. Jeśli nie jako Rescue, to przynajmniej w roli mentorki Morgan Stark. Aktorka w 2019 roku zapowiedziała jednak, że czwarta część "Avengers" była jej ostatnim występem w MCU. Teraz nieco zmieniła zdanie.
Gwiazda serii "Iron Man" w rozmowie z People Magazine powiedziała, że istnieje szansa na jej powrót do kinowego świata Marvela, o ile spełniony zostanie jeden warunek.
Myślę, że byłabym otwarta na powrót, gdyby była to mała rola. Taka, którą mógłbym zagrać w dzień lub dwa.
Chociaż Paltrow przez 10 lat grała u boku Roberta Downeya Jr. i teraz mogłaby wykorzystać okazję, by zając jego miejsce jako kolejna bohaterka w zbroi stworzonej przez Starka, aktorka woli wrócić do MCU jedynie gościnnie.
Wydaje się to całkiem możliwe do zrealizowania, ponieważ wątek rozpoczęty przez Iron Mana będzie kontynuowany. Nie chodzi jedynie o kolejną część Spider-Mana - herosa, dla którego Iron Man był jak ojciec, ale przede wszystkim zapowiedziane seriale - "Ironheart" i "Armor Wars". W tej drugiej produkcji ważną rolę będzie pełnił najbliższy przyjaciel Starka - James Rhodes, czyli War Machine, w którego od 2010 roku wciela się Don Cheadle.
Wygląda więc na to, że Paltrow postanowiła skupić większość swojego czasu na Goop - rozwijaniu marki, którą niedawno powołała do życia. To, że aktorka bierze pod uwagę ewentualny powrót do roli Pepper Potts i tak jest dużym zaskoczeniem. Fani doskonale wiedzą, że Paltrow w przeciwieństwie do innych gwiazd Marvela nie specjalnie interesuje się uniwersum. W jednym z wywiadów zdradziła, że będąc na planie "Spider-Man: Homecoming" była przekonana, iż gra w kolejnej części "Avengers". Zapomniała też, że Samuel L. Jackson wciela się w Nicka Fury'ego.
Oceń artykuł