John Cena z "Szybkich i wściekłych 9" przeprosił Chiny za to, że "nazwał Tajwan krajem"

Promocja "Szybkich i wściekłych 9" ruszyła pełną parą - niestety John Cena wpadł w tarapaty, kiedy nazwał Tajwan krajem. Aktor/wrestler przeprosił Chiny za swoją "wpadkę".
John Cena przeprosił Chiny za nazwanie Tajwanu krajem
Gwiazdor nadchodzących "Szybkich i wściekłych 9" przeprosił Chiny za to, że nazwał Tajwan krajem. John Cena wytłumaczył, że się przejęzyczył z powodu zmęczenia przez ogromną ilość udzielanych przez niego wywiadów. Wyspa jest obecnie zarządzana przez Republikę Chin i przez większość mieszkańców Chin jest uznawana za jej część.
Cena udostępnił swoje wideo w aplikacji Weibo, gdzie przeprosił formalnie płynnym mandaryńskim - języka nauczył się w trakcie swojej kariery wrestlerskiej. Wideo zobaczycie tutaj:
Jak nietrudno się domyślić, John Cena jest teraz krytykowany przez widzów z USA i Europy, którzy nie patrzą przychylnie na "kłanianie się" aktora przed chińskimi władzami. Wystarczy spojrzeć na współczynnik łapek w górę pod wideo na YouTubie.
Sprawa Hollywood i Chin jest obecnie dość gorącym tematem w świecie rozrywki. Z całego faktu naśmiewali się twórcy "South Park" w m.in. genialnym odcinku "Band In China", NBA zostało praktycznie wyparte z kraju, kiedy menadżer drużyny Houston Rockets postanowił publicznie wesprzeć Hongkong, a Michael Bay i jego filmy "Transformers" są krytykowane za korzystanie z chinskch aktorów i osadzania fragmentu filmu w Chinach z powodów czysto komercyjnych.
Cena nazywając Tajwan "krajem" przykuł uwagę chińskiej partii, która obecnie mierzy się z tajwańską walką o demokratyczną niepodległość. Krótko mówiąc, to spowodowało, że niejako wskazał wsparcie dla tej walki, co nie spodobało się Chinom.
Jak nietrudno się domyślić, Universal Studios i międzynarodowi dystrybutorzy filmu wolą mieć po swojej stronie Chińską Republikę Ludową, aniżeli Tajwan. My wiemy jedynie, że "Szybcy i wściekli 9" zadebiutują już 25 czerwca 2021 roku.
Oceń artykuł