Marvel potwierdził, że w MCU istnieje Nieśmiertelny Hulk. Co to oznacza dla filmowego uniwersum?

Czy w uniwersum MCU również istnieje Nieśmiertelny Hulk? Wszystko na to wskazuje. Co ten fakt oznacza dla filmowego świata? Czy to on będzie nowym zagrożeniem?
Każdy dobrze wie, że Hulk to jeden z najsilniejszych członków Avengers. W swojej szczytowej formie siłą przebijał nawet samego Thora. Niestety wydarzenia ukazane w "Avengers: Endgame" znacznie osłabiły Hulka, który raczej nie wróci już jako superbohater. Niewykluczone jednak, że może okazać się nowym przeciwnikiem filmowych herosów.
Filmy Marvela - Nieśmiertelny Hulk w MCU?
W czwartej części "Avengers" przedstawiono nową osobowość Zielonego Giganta - Professor Hulk to hybryda najlepszych cech Bruce'a Bannera i Hulka. Bohater postanowił się poświęcić i odwrócił pstryknięcie Thanosa, przywracając do życia wymazane z istnienia istoty. Niestety przypłacił to doszczętnym zniszczeniem jednego ramienia. Twórcy MCU nie planują na razie kolejnego solowego filmu o Hulku, co może sugerować, że heros najlepsze lata ma już za sobą i ewentualnie pojawi się jedynie jako postać drugoplanowa.
Jednak Paul Yang z portalu CBR ma na ten temat zgoła odmienną teorię. Dziennikarz sądzi bowiem, że w filmach zobaczymy wkrótce jedną z ostatnich odsłon Zielonego Giganta - Immortal Hulka. W serii komiksu z 2018 roku zaprezentowano najniebezpieczniejsze wcielenie tego klasycznego bohatera Marvel Comics. Okazało się, że Hulka nie da się zabić. Każda śmierć Bruce'a Bannera, kończyła się powrotem Hulka. Przebłyski tego typu zdolności filmowego Hulka pojawiły się już w kilku produkcjach kinowych.
Najbardziej dobitnym przykładem może być humorystyczna scena z filmu "Thor: Ragnarok", w której Banner próbuje przeistoczyć się w Hulka, odtwarzając wyczyn ze swojego solowego filmu - skacze z dużej wysokości w oczekiwaniu na transformację. Do metamorfozy jednak nie dochodzi i naukowiec ląduje z impetem na moście Bifrost. Chociaż ten fragment powstał w celach komediowych, w rzeczywistości Bannerowi po takim upadku nie byłoby wcale do śmiechu. W najlepszym przypadku skok mógłby się skończyć pogruchotaniem wielu kości, w najgorszym nawet śmiercią.
Jednak po chwili Hulk wkracza do akcji i zaczyna walkę z gigantycznym wilkiem Heli o imieniu Fenris. Dla Yanga ten fragment jest ewidentnym przykładem mocy zaprezentowanych w serii "Immortal Hulk".
Nie ma mowy o inspiracji komiksem, bo film wyszedł wcześniej niż pierwszy numer tej serii, ale nie wykluczone, że scena stała się inspiracją do wymyślenia Nieśmiertelnego Hulka. Zresztą bardzo podobne ujęcie mocy kinowego herosa, zostało ukazane pod koniec filmu "The Incredible Hulk", kiedy Banner usiłuje popełnić samobójstwo, strzelając sobie w głowę, ale próba kończy się jedynie wypluciem pocisku przez Hulka.
Ale jak fakt, że w MCU również istnieje Immortal Hulk wpływa na przyszłość uniwersum? Oznacza to, że scenarzyści kolejnych filmów, mogą wykorzystać wątki z komiksowej serii, żeby wprowadzić potężne i złowieszcze alter ego Bannera - Devil Hulka. Koniec końców okazało się bowiem, że oba wcielenia Hulka są ze sobą ściśle powiązane. Istnieje więc szansa, że scenarzyści zrobią z herosa nowego złoczyńcę. Komiksowy Devil Hulk w pełni rozwinął się w niedalekiej przyszłości, po tym, jak pożarł Franklina Richardsa i stał się Niszczycielem Światów. Zyskał moc na poziomie potęgi Galactusa i postanowił niszczyć całe galaktyki.
Czy w filmach Marvela rzeczywiście pojawi się nowe zagrożenie w postaci Devil Hulka? A może scenarzyści nie podejmą tego tropu i bohater na zawsze zostanie połączeniem geniuszu Bannera i supersiły Hulka? O tym przekonamy się zapewne dopiero za kilka lat.
Zobacz też: "Avengers: Endgame" - co się stało z ręką Hulka?
Oceń artykuł