Scarlett Johansson pozwała Disneya z powodu premiery "Czarnej Wdowy"

Scarlett Johansson i jej prawnicy wytoczyli sądową batalię z powodu premiery filmu "Black Widow" na Disney+. Stwierdzili bowiem, że to pogwałcenie zapisów z jej kontraktu.
Scarlett Johansson pozwała Disneya
Jak podaje Wall Street Journal, do Sądu Najwyższego w Los Angeles wpłynął pozew ze strony Scarlett Johansson. Aktorka twierdzi, że doszło do pogwałcenia jej kontraktu, kiedy Disney zdecydował się udostępnić film "Czarna Wdowa" w kinach oraz w usłudze Disney+ Premiere Access (za 30 dolarów można oglądać kinowe filmy z zacisza swojego domu). Johansson wyjaśniła, że większość jej pensji była uzależniona od wyniku finansowego produkcji, przez co premiera na Disney+ odbiera jej pieniądze.
Jak czytamy w oświadczeniu prawników Johansson udostępnionego na WSJ:
Disney celowo dopuścił się złamania zasad umowy bez żadnego wytłumaczenia, aby uniemożliwić pani Johansson czerpanie pełnych zysków z powodu umowy z Marvelem.
John Berlinski, prawnik z firmy Kasowitz Benson Torres LLP, który reprezentuje Johansson, stwierdził, że:
To definitywnie nie będzie ostatni taki przypadek, gdy hollywoodzka gwiazda stawia się Disneyowi i jasno mówi - firma jest prawnie zobowiązana do wypełniania podpisywanych umów.
Co ciekawe, najbardziej prawdopodobnym powodem takiej sytuacji jest fakt, że "Czarna Wdowa" odniosła spory sukces w streamingu - Disney sam pochwalił się, że w ciągu zaledwie jednego weekendu produkcja zarobiła na Disney+ około 60 milionów dolarów.
Od tego czasu ten wynik mógł powiększyć się o kolejne kilkanaście-kilkadziesiąt milionów dolarów. Zresztą nie ma nic dziwnego w tym, że pracownik upomina się o wypłatę wynagrodzenia. Zwłaszcza, że w przypadku Johansson ta kwota będzie naprawdę duża.
Oceń artykuł