"Wołyń" zniknie z Netfliksa. Internauci: "lewacki serwis ma z tym problem"

Tylko do 6 czerwca możemy obejrzeć "Wołyń" na Netliksie. Wielu internautów stworzyło ciekawe interpretacje na temat usunięcia filmu z platformy.
Netflix poinformował o tym, że z serwisu niedługo zniknie jeden z najbardziej kontrowersyjnych, polskich filmów "Wołyń". Pod postem informującym o usunięciu produkcji pojawiło się wiele komentarzy niezadowolonych internautów. Powód jednak takiej decyzji Netfliksa jest dosyć prozaiczny.
"Wołyń" zniknie z Netfliksa. Internauci: "lewacki serwis ma z tym problem"
Film "Wołyń" Wojtka Smarzowskiego z 2016 roku zniknie z Netfliksa już 6 czerwca 2023. Informacja o tym pojawiła się na profilu platformy na Facebooku, co wywołało niezłe zamieszanie. Spora część internautów oburzyła się na tę wieść pisząc komentarze, m.in. "Ciekawe dlaczego? Zapewne lewacki Netflix ma z tym problem". Film "Wołyń" wywołał spore kontrowersje pokazując okrutne wydarzenia, które miały miejsce na Wołyniu w czasie II wojny światowej.
Oczywiście na profilu Netfliksa szybko pojawiły się głosy, dlaczego serwis postanowił usunąć produkcję - chodzi po prostu o to, że wygasa licencja i wówczas Netflix musi usunąć film ze swojej oferty. Nie jest to zatem nic dziwnego, że już niedługo nie będziemy mogli obejrzeć tego filmu.
W nagrodzonym 9 Orłami filmie "Wołyń" główna bohaterka, 17-letnia Zosia zostaje zmuszona do ślubu z bogatym wdowcem, chociaż jest zakochana w młodym Ukraińcu. Dziewczyna zostaje sama, gdy wybucha II wojny światowej, bo mąż zostaje powołany do wojska. Kobieta staje się świadkiem tragicznych wydarzeń na Wołyniu w 1943 roku i stara się przetrwać wraz ze swoimi dziećmi.
Oceń artykuł