Jodie Turner-Smith jedną z bohaterek serialu "The Witcher: Blood Origin". Posypały się rasistowskie komentarze

Jodie Turner-Smith otrzymała jedną z ważnych ról w nowym serialu Netfliksa "The Witcher: Blood Origin". Aktorka wcieli się w potężną elficką wojowniczkę.
Platforma Netflix pracuje obecnie nie tylko nad drugim sezonem "Wiedźmina", ale również jego preuquelem zatytułowanym "The Witcher: Blood Origin". W jedną z bohaterek serialu wcieli się Jodie Turner-Smith. Jednak nie wszystkim spodobał się ten pomysł.
"The Witcher: Blood Origin" - Jodie Turner-Smith jako główna bohaterka serialu
O tym, że Netflix planuje poszerzyć serialowe uniwersum "Wiedźmina" wiadomo już od dawna. Jednym z elementów tej strategii jest serial "The Witcher: Blood Origin", który pokaże Kontynent tysiące lat przed przygodami Geralta z Rivii.
Przedstawiciele platformy streamingowej ogłosili odtwórczynię jednej z ról nowego serialu. Będzie nią utalentowana brytyjska aktorka Jodie Turner-Smith. Protagonistka "The Witcher: Blood Origin" to Éile - elitarna wojowniczka obdarzona głosem bogini, która opuściła swój klan i pozycję strażniczki królowej, aby podążać za głosem serca i wieść życie jako wędrowna śpiewaczka. Jednak gdy na Kontynencie przychodzi dzień ostatecznego rozrachunku, ponownie chwyta za miecz w poszukiwaniu zemsty i odkupienia.
Produkcja przedstawia dawno zapomnianą historię osadzoną w świecie elfów, która wydarzyła się 1200 lat przed akcją przedstawioną w serialu "Wiedźmin". Opowie o pochodzeniu i losach pierwszego Wiedźmina oraz o wydarzeniach, które doprowadziły do "Koniunkcji Sfer", kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się.
Producentami wykonawczymi serialu są Lauren Schmidt Hissrich i Declan de Barra, który pełnić będzie też funkcję showrunnera. Twórca sagi o Geralcie - Andrzej Sapkowski, zostanie konsultantem kreatywnym serialu, a Jason Brown i Sean Daniel z Hivemind oraz Tomek Bagiński i Jarek Sawko z Platige Films będą producentami wykonawczymi.
"The Witcher: Blood Origin" - rasiści niezadowoleni z obsady serialu
Najnowszą produkcją z udziałem Jodie Turner-Smith jest film "Queen & Slim" w reżyserii Meliny Matsoukas, do którego scenariusz napisała Lena Waithe. Turner-Smith wystąpiła w nim u boku Daniela Kaluuyi w roli tytułowej Królowej. Zagrała także w "After Yang" wraz z Colinem Farrellem, w "Without Remorse" z Michaelem B. Jordanem, oraz serialach "Jett", "Ostatni okręt", "Wściekłe Psy" i "Czysta krew", a także w "Nowości" Drake'a Doremusa. Turner-Smith ma w swoim dorobku również wiele niezależnych filmów, w tym "Neon Demon" Nicolasa Windinga Refna. Aktorka zagrała już w serialu Netfliksa "Nightflyers" opartym na powieści George'a R.R. Martina. Wcieli się także w rolę w tytułową rolę w trzyczęściowym miniserialu produkcji Channel 5 "Anne Boleyn".
Mimo niepodważalnego talentu Turner-Smith wielu "fanów" Geralta z Rivii jest niepocieszonych castingiem. Świadczą o tym wpisy w internecie, również pod postem Netfliksa na Facebooku, w którym ogłoszono, że aktorka wcieli się w wojowniczą elfkę.
Nie zważając na aktorskie dokonania Turner-Smith, osoby niezadowolone z obsadzenia jej w głównej roli, zdają się opierać swoją ocenę na... kolorze skóry artystki.
O rasizmie "fanów" serii "Wiedźmin" można było się przekonać już przy okazji pierwszego sezonu serialu o Gerlacie. Pojawiło się mnóstwo głosów osób oburzonych faktem, że twórcy zatrudnili między innymi w rolach elfów osoby o innym kolorze skóry niż biały. Często powoływano się na absurdalne argumenty jak "słowiańskość" sagi o Wiedźminie, nie zaważając na dobitnie antyrasistowski i protolerancyjny wydźwięk całej opowieści Sapkowskiego.
Rasistowskie komentarze zostały oczywiście wyśmiane przez wielu entuzjastów kina, między innymi przez fanpage Kinofilia.
Z oceną nowej roli Jodie Turner-Smith powinniśmy się więc wstrzymać do premiery serialu "The Witcher: Blood Origin". Niestety Netflix nie zdradził, kiedy planuje debiut pierwszego sezonu nowej produkcji. Prawdopodobnie tytuł powinien pojawić się na platformie w roku 2022.
Oceń artykuł